Pamięć bohaterów. Rocznica Sierpnia '44 w Dwójce
- Wiele osób pyta mnie, ilu Niemców zabiłam i z jakich pistoletów strzelałam, a ja nie miałam broni, zajmowałam się dostarczaniem meldunków, przygotowywaniem posiłków i organizacją działań kobiet w oddziale - mówiła Danuta Rossman, która w czasie Powstania funkcjonowała w batalionie "Iwo", potem "Ostoja", sformowanych na początku sierpnia 1944.
Łączniczka wspominała, że pod swoją komendą miała wiele pań z ulicy Kruczej, które wcześniej trudniły się prostytucją. - To były bardzo dzielne kobiety. Wprowadziłam wśród nich harcerskie obyczaje i jakoś się to wszystko ułożyło tak, że sobie pomagaliśmy.
Jednym z najtrudniejszych zadań było zapewnienie pożywienia dla walczących na pierwszej linii. Danuta Rossman mówiła, że zdarzył się dzień, kiedy każdemu z żołnierzy mogła wydzielić tylko po jednej kostce cukru. - Innym razem przyplątały się dwa lub trzy jamniki i jednego z nich chłopcy upiekli. Przed głodem ratowała nas też nieoczyszczona kasza, której jedzeniu towarzyszyło odpluwanie łusek.
Co ciekawe, po kapitulacji Powstania Warszawskiego okazało się, że Warszawie było stosunkowo dużo poukrywanego jedzenia, o czym, ku swojemu zaskoczeniu przekonała się bohaterka audycji. Danuta Rossman opowiedziała też o spektakularnej kłótni między dziewczynami z ulicy Kruczej, dzięki której dowiedziała się, co to jest "kocówa".
W cyklu "Zapiski ze współczesności" powstańczymi opowieściami podzielili się także Eugeniusz Tyrajski, ps. "Genek", Jolanta Kolczyńska, ps. "Klara", Zbigniewa Galperyn, pseud. "Antek" oraz Leszek Czarciński, ps. "Duży".
***
Tytuł audycji: Zapiski ze współczesności
Przygotowała: Katarzyna Hagmajer-Kwiatek i Małgorzata Szymankiewicz
Goście: Danuta Rossman, ps. "Danka", Eugeniusz Tyrajski, ps. "Genek", Jolanta Kolczyńska, ps. "Klara", Zbigniewa Galperyn, pseud. "Antek" oraz Leszek Czarciński, ps. "Duży"
Data emisji: 31.07-5.08.2017
Godzina emisji: 11.45
bch/mc