Należała do pokolenia wychowanego w euforii odzyskanej po latach wolności, pokolenia, które zaangażowało się po 1939 roku w konspirację. Ale, jak podkreślała w Dwójce autorka książki "Cichociemna. Generał Elżbieta Zawacka Zo", dzięki swoim kwalifikacjom i cechom charakteru mogła osiągnąć to, czego nie udawało się innym.
- Byłam jedyną cichociemną. Na pewno znalazłoby się dużo więcej chętnych, tylko nie było miejsca w samolocie - opowiadała skromnie sama gen. Elżbieta Zawacka. W nagraniach przygotowanych przez Hannę Marię Gizę w 1996 roku usłyszeliśmy m.in. opowieść o tym, w jaki sposób pilot samolotu z cichociemnymi odnajdywał miejsce zrzutu. - Kładło się kilku ludzi na ziemi w kształcie strzały, ostrzem w kierunku wiatru. Na piersi mieli latarki, światło szło w górę, pilot widział te strzałę i zrzucał nas.
Wyjątkowość Elżbiety Zawackiej opierała się nie tylko na fakcie, że - jak to określiła Katarzyna Minczykowska-Targowska - miała odwagę przeciwstawić się, jako żołnierka, spadochroniarka, społecznym normom (kobiety w armii to nie był wówczas częsty widok). Ewenementów w jej zadziwiającej biografii było więcej.
Gen. Elżbiet Zawacka była bohaterką pierwszej audycji z cyklu "Patroni naszych ulic", powstającego we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej.
***
Tytuł audycji: "Spotkania po zmroku"
Prowadził: Bartosz Panek
Gość: dr Katarzyna Minczykowska-Targowska (autorka "Cichociemna. Generał Elżbieta Zawacka Zo")
Data emisji: 21.01.2015
Godzina emisji: 21.30
jp/mm