- Kapuściński podkreślał, że poezja jest dla niego laboratorium językowym, że odświeża ona język, pokazuje, jak można go podejść od niebywałej strony - opowiadał gość Dwójki. - Twierdził, że gdyby poezja nie dała mu rytmu do reportaży, nie napisałby ich.
Kontakt z poezją w przypadku Ryszarda Kapuścińskiego był jednak podwójny: jako twórcy, ale i jako namiętnego czytelnika. - Miał stół obok biurka wyłożony tomikami, miał swoich ulubionych poetów – wyliczał Jarosław Mikołajewski, zdradzając, że wśród tych cenionych autorów byli i ci mało znani.
W rozmowie z Jarosławem Mikołajewskim m.in. opowieść o tym, jak ceniony reportażysta dopiero po sukcesie we Włoszech przekonał się, że mógłby wydać w Polsce kolejny tomik wierszy. Gość Dwójki mówił również, czego dziś mógłby nas nauczyć Ryszard Kapuściński - choćby w stosunku do kryzysu uchodźczego.
***
Prowadzi: Piotr Kędziorek
Gość: Jarosław Mikołajewski (poeta, eseista)
Data emisji: 19.01.2017
Godzina emisji: 8.10
Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".
jp/bch