Karol Hubert Rostworowski. 80 lat bez dramaturga

Ostatnia aktualizacja: 04.02.2018 10:00
W audycji będzie pytać o nieco zapomnianego dramaturga, którego 80. rocznica śmierci przypada w niedzielę 4 lutego.
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Shutterstock.com

Karol Hubert Rostworowski pochodził z rodziny ziemiańskiej o arystokratycznym rodowodzie. Po dwóch latach w gimnazjum św. Anny w Krakowie rozpoczął naukę w Krajowej Średniej Szkole Rolniczej w Czernichowie. Potem studiował rolnictwo na politechnice w Halle.

O dalszym jego losie zadecydował pobyt w majątku u siostry Matki: Marii z Moszyńskich Pusłowskiej i jej męża Zygmunta Pusłowskiego. Jak podają wspomnienia rodzinne: "Grał tam na fortepianie i pisał wiersze". To wtedy wuj Zygmunt Pusłowski doszedł do wniosku, że siostrzeniec jego żony nie nadaje się na rolnika i ofiarował się sfinansować jego studia muzyczne w Lipsku. W 1901 roku rozpoczął studia u wybitnego muzykologa Hugo Reimana. Również w 1901 roku ukazał się tom wierszy Rostworowskiego pod tytułem "Tandeta". W 1913 został na scenie wystawiony dramat "Judasz z Kariotu". Od tej chwili zaczęto porównywać Rostworowskiegodo Wyspiańskiego. Kolejny Jego wybitny utwór to "Kajus Cezar Kaligula". Zarówno "Judasz z Kariotu" jak "Kajusz Cezar Kaligula" to dramaty napisane wierszem. W 1929 opublikował dramat współczesny czasu wielkiego kryzysu "Niesodzianka". Ten naturalistyczny dramat bywa porównywany do antycznej tragedii.

Karol Hubert Rostworowski był wielbicielem Adama Chmielowskiego - Brata Alberta. To zapewne pod jego wpływem powrócił do wiary, czego efektem był dramat "Judasz z Kariotu". W sztuce "Brat naszego Boga" Karol Wojtyła kreśli postać młodego muzyka Huberta, który pragnie wstąpić do zgromadzenia założonego przez brata Alberta. Pierwowzorem tej postaci był Karol Hubert Rostworowski.

***

Na audycję "Zagadkowy kwadrans"  w niedzielę (4.02) w godz. 11.45-12.00 zaprasza Anna Lisiecka.

mz

Zobacz więcej na temat: spektakl
Czytaj także

"Interesowało go to, co ukryte". Kino Edwarda Żebrowskiego

Ostatnia aktualizacja: 31.01.2018 18:43
- W napotkanych ludziach, ale i w filmowych bohaterach, chciał znaleźć to, co kryło się pod maską, co było głębiej - opowiadał o "hipnotyzującym spojrzeniu" Edwarda Żebrowskiego, reżysera i scenarzysty, Wojciech Marczewski.
rozwiń zwiń