"Lohengrin". Wagnerowska opowieść o ślepej miłości

Ostatnia aktualizacja: 15.03.2017 14:00
W retransmisji z Wiedeńskiej Opery Państwowej wysłuchamy opery, w której zawarty jest słynny Marsz Weselny.
Ilustracja promująca premierę opery Lohengrin w Londynie, maj 1875 r.
Ilustracja promująca premierę opery "Lohengrin" w Londynie, maj 1875 r.Foto: Arthur Thiele/Wikimedia/Domena publiczna

Opera oparta jest na XIII-wiecznej opowieści o rycerzu, który pojawia się na łodzi ciągnionej przez łabędzia, by na ubitej ziemi bronić czci niewinnie oskarżonej dziewicy. Przy pisaniu utworu Ryszrad Wagner dodał kilka własnych pomysłów, mających na celu uwiarygodnienie działań bohaterów. Lohengrin jest przepełniony mocą św. Graala, lecz moc ta działa jedynie wtedy, gdy pozostaje sekretem, dlatego rycerz nie może ujawnić swojej tożsamości. Elza jest niewinnie oskarżona o śmierć brata, który po prostu zniknął. Złamanie przez nią zakazu wynika nie tyle z czczej ciekawości, ile ze sprytnego planu Telramunda i jego żony, pogańskiej czarownicy Ortrudy. Oskarżenie Elzy przez Telramunda ma na celu przejęcie przezeń rządów w Brabancji, a jest możliwe dzięki temu, że Ortruda zamieniła brata Elzy w łabędzia. Gdy Lohengrin odchodzi, Elza odczarowuje brata, Lohengrina gołąb unosi w niebiosa, Elza zaś umiera z żalu.

Miłość, ale i rozczarowanie, które spotka rycerza, czynią z "Lohengrina" smutną opowieść o ślepej miłości, często spotykaną w operach Ryszarda Wagnera.

Program:

Ryszard Wagner Lohengrin 

Wyk. Klaus Florian Vogt (tenor) - Lohengrin, Ricarda Merbeth (sopran) -
Elsa, Petra Lang (sopran dramatyczny) - Ortruda, Tomasz Konieczny
(baryton) - Telramund, Günther Groissböck (bas) - Henryk Ptasznik, Chór i orkiestra Wiedeńskiej Opery Państwowej, dyr. Yannick Nézet-Séguin

(Wiedeńska Opera Państwowa, 11 września 2016)

***

Na retransmisję w "Wieczorze operowym" w sobotę (18.03) w godz. 20.00-00.00 zaprasza Aleksander Laskowski.

mz/jp

Zobacz więcej na temat: Ryszard Wagner opera
Czytaj także

Skrzypce barokowe. "Orzeźwiający prysznic" muzyki

Ostatnia aktualizacja: 04.03.2017 13:07
– Skrzypce barokowe są z zupełnie innej epoki. Ludzie czują, że dzięki nim mogą się oczyścić, przeżyć jakiegoś rodzaju odrodzenie – mówiła skrzypaczka Rachel Podger w przerwie koncertu, który wspólnie z Kristianem Bezuidenhoutem zagrała w siedzibie NOSPR.
rozwiń zwiń