Festiwal "Warszawa w Budowie" trwa, miejmy nadzieję do planowanej daty - 12 grudnia. Jednak właściciel pawilonu Emilia, w którym kiedyś można było kupić fikuśne meblościanki, zdecydował się wymówić umowę Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Oficjalną przyczyną zerwania tej umowy jest niedostarczenie przez muzeum oświadczenia o gotowości poddania się egzekucji, gdyby pojawiły się zaległości czynszowe. Władze muzeum są zaskoczone decyzją inwestora, właściciela pawilonu Emilia.
- Poszliśmy do prezesa spółki Meble Emilia z misją pokojową. Zadaliśmy pytanie, co powinno się zdarzyć żebyśmy mogli zacząć negocjować i nie uzyskaliśmy odpowiedzi - mówi Marcel Andino Velez, zastępca dyrektora Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
W odpowiedzi na zachowania inwestora MSN wydało oświadczenie, w którym jego pracownicy twierdzą, że "muzeum zostało wzięte za zakładnika przez inwestora", chcą również bronić nowej placówki.
- Jako ludzie kultury odbieramy to, jako cios poniżej pasa. Działania inwestora odczytaliśmy jako atak na nas - mówi wicedyrektor.
Stołeczny ratusz uważa, że inwestor zerwał umowę bezpodstawnie. Czyżby 5 milionów złotych rocznie za wynajem, to było dla inwestora za mało? - więcej o kłopotach Muzeum Sztuki Nowoczesnej dowiesz się słuchając audycji "Stacja Kultura".
(pj)