Mówi się, że ma głos gładki jak płynna czekolada . Fani jej imieniem nazwali specjalną odmianę kwiatów. Ewa Podleś polska śpiewaczka, uznawana za najbardziej oryginalny kontralt pokolenia gościła w Dwójce.
- Niestety nie śpiewam już młodzieńców, ani młodych amantek, tylko stare czarownice - żartuje artystka - Ale muszę kochać każdą rolę, bo ja się wcielam w tę postać. To nie jest Ewa Podleś, to jest Klitajmestra - dodaje poważnie.
Możliwości głosowe pozwalają artystce na wykonywanie repertuaru od baroku aż do współczesności, na najbardziej prestiżowych scenach operowych i koncertowych estradach świata, takich jak La Scala, MET, Covent Garden, Carnegie Hall...
>>> Opowieść Ewy Podleś o ulubionych dyrygentach >>>
Niezależnie od sceny widowni daje z siebie maksimum, to jest tyle ile danego dnia może z siebie wykrzesać. - Człowiek, który śpiewa w łazience, czy we własnym studio musi się w pewnym momencie zmierzyć z publicznością. Musi stanąć twarzą w twarz. To jest wyzwanie. Dopiero wtedy się sprawdza - opowiada.
Z Ewą Podleś (a także z jej mężem Jerzym Marchwińskim) rozmawiała w Dwójce Anna Skulska.
* * *
Ewa Podleś jest rodowitą warszawianką. Studia wokalne odbyła w Akademii Muzycznej im. Fryderyka Chopina w Warszawie u prof. Aliny Bolechowskiej.
Jest laureatką wielu międzynarodowych konkursów, m.in. Konkursu im. Piotra Czajkowskiego w Moskwie. Będąc niewątpliwie "obywatelką świata" nieprzerwanie współpracuje jako solistka z Teatrem Wielkim - Operą Narodową i występuje w wielu ośrodkach muzycznych w Polsce.
Ewa Podleś dokonała licznych nagrań płytowych, którym przyznano szereg znaczących nagród i wyróżnień. Grupa prestiżowych międzynarodowych krytyków muzycznych Classic FM Magazine zaliczyła Ewę Podleś do 10 najlepszych głosów mezzosopranowych pierwszej dekady XXI wieku, a portal Operaarts do ekskluzywnego grona 100 operowych legend ostatniego półwiecza.