Filmy "Ida” Pawła Pawlikowskiego, "W imię” Małgorzaty Szumowskiej, "Imagine" Andrzeja Jakimowskiego i właśnie "Chce się żyć" Macieja Pieprzycy wymieniane są wśród faworytów do głównej nagrody 38. Gdynia-Film Festiwal.
W "Chce się żyć" Dawid Ogrodnik stworzył wybitną kreację, porównywana do roli Leonardo di Caprio w filmie "Co gryzie Gilberta Grape’a". Gra w nim chłopaka chorego na porażenie mózgowe. Film oparty jest na faktach, na prawdziwej historii Przemka, który po latach okazał się sprawny intelektualnie.
Dawid Ogrodnik spotkał się z Przemkiem. Przed filmem "Chce się żyć" powstał zresztą dokument pt. "Jak motyl”. - Spotkaliśmy się może cztery razy. Sama penetracja tego środowiska trwała nieustannie dwa miesiące - przyznał Ogrodnik. Przemek nie mówi, ale ma bogate wnętrze. Jest sprawny intelektualnie, wszystko czuje i wie. Wykonuje też ruchy typowe dla osób z porażeniem mózgowym. Dlatego, przygotowując się do tej roli, Ogrodnik potrzebował konsultacji z pantomimistą. - To poszerzyło wachlarz możliwości mojego bohatera - powiedział aktor.
Najważniejsze jednak było obserwowanie Przemka. - Jego zachowanie, wrażliwość... żeby zobaczyć jakim jest w środku człowiekiem, żeby przestać patrzeć przez barierę jego ograniczenia, a bardziej zobaczyć jego wnętrze... To mnie fascynowało. Zobaczyłem, że pod otoczką, która niewiele mówi i skłania do dystansu, kryje się wspaniały człowiek. Taki sam jak my - przyznał aktor.
Z Dawidem Ogrodnikiem rozmawiała Joanna Sławińska
Radiowa Jedynka jest patronem 38. Gdynia-Film Festiwal. Jego zwycięzców poznamy w sobotę wieczorem. Podsumowanie imprezy na naszej antenie w niedzielę, 15 września, po godzinie 20.00.
tj