Józef Szczublewski - pan profesor od teatru

Ostatnia aktualizacja: 30.10.2013 19:37
– "Kto chce piątkę, to niech zada mi pytanie z mojej dziedziny, na które nie potrafię odpowiedzieć", mawiał – tak zajęcia z prof. Józefem Szczublewskim wspominał prof. Henryk Izydor Rogacki, uczeń i późniejszy współpracownik Józefa Szczublewskiego w Muzeum Teatralnym.
Audio
  • Wspomnienie o prof. Józefie Szczublewskim (Sezon na Dwójkę)
Scena Teatralna
Scena TeatralnaFoto: Alan Cleaver/flickr cc 2.0

Profesor Józef Szczublewski polski teatrolog urodził się w 1919 roku w Oberhausen. Przez lata był dyrektorem Muzeum Teatralnego (1964-1981) i współpracownikiem "Pamiętnika Teatralnego". Redaktor niezwykle popularnego, znakomitego cyklu wydawniczego "Żywoty". Napisał m.in. "Żywot Osterwy", "Żywot Modrzejewskiej" i "Żywot Sienkiewicza". – Profesor Szczublewski zrobił dla mnie rzecz najważniejszą – wymyślił tytuł mojej pierwszej książki, mało tego doprowadził do jej wydania. To on kazał mi napisać "Żywot Przybyszewskiego" i tom ukazał się jako drugi w serii nie napisany przez Józefa Szczublewskiego. Mało tego, on wymyślił mi życie. – mówił w "Sezonie na Dwójkę" prof. Henryk Izydor Rogacki.
Prof. Barbara Osterloff opowiedziała o czasach studenckich, kiedy przez trzy lata studiowała u prof. Szczublewskiego. – To było coś z kierunku Schillerowskiego "uczyć, nie uczyć" – mówiła – Kiedy zastanawiałem się jak to nazwać, to określiłbym to jako "niekończący się wieczór autorski", albo "niekończącym się samowywiadem" – dodał prof. Rogacki – podczas zajęć opowiadał nam jak pisał, jeździł na rowerze, jak spotkał na poligonie artyleryjskim we Włodzimierzu Wołyńskim Leona Schillera, który akurat tamtędy przejeżdżał – opowiadał gość Dwójki. – To były niebywałe opowieści, w których teatr zawsze mieszał się z życiem – podkreślała prof. Barbara Osterloff.
– U niego nie było żadnej bramy dawności. Modrzejewska przechodziła w naszą dzisiejszość lekko wsparłszy się na sośnie - urocza, piękna, wspaniała. Co oczywiście nie zmienia faktu, że miał swój ideał Modrzejewskiej, a najbardziej brutalni wśród studentów mawiali, że Szczublewski nie tylko w niej się kocha, ale pewnie też mają dziecko. Była to oczywiście złośliwość, ale była w tym miłość do naszego profesora, którym byliśmy oczarowani – wspominał prof. Henryk Izydor Rogacki – Potrafił brać do ręki jej fotografię, długo studiował owal twarzy Modrzejewskiej i potrafił zwrócić uwagę, że nie jest tak doskonały, jak na fotografiach z innego okresu. To było mówione takim trybem i tonem, że czuło się zakochanego w niej mężczyznę – dodała prof. Barbara Osterloff.

Profesora Józefa Szczublewskiego wspominali: prof. Barbara Osterloff i prof. Henryk Izydor Rogacki. W audycji przypomnieliśmy również fragmenty gawęd radiowych prof. Józefa Szczublewskiego.

Audycję przygotował Andrzej Matul.

Zobacz więcej na temat: TEATR
Czytaj także

Xawery Żuławski: Tyrmand miał styczność z superbohaterami

Ostatnia aktualizacja: 10.10.2013 20:00
– Gdyby nie komunizm i dzieje naszego kraju, znajdowałbym się dziś w sytuacji, w której bym pewnie ekranizował "Zły rezurekcja" albo "Zły powraca", a w Nowym Jorku ta książka byłaby do kupienia na wielu stoiskach – mówił Xawery Żuławski, który pracuje nad filmem na podstawie powieści Leopolda Tyrmanda.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Grzegorz Niziołek: publiczność u progu komory gazowej

Ostatnia aktualizacja: 24.10.2013 11:00
- To jest książka o pamięci i niepamięci. Punktem wyjścia do poszczególnych analiz była często jakaś zaskakująca reakcja publiczności na spektakl - mówił w Dwójce prof. Grzegorz Niziołek, autor publikacji "Polski teatr Zagłady" .
rozwiń zwiń