Refleksje po Warszawskich Spotkaniach Teatralnych

Ostatnia aktualizacja: 06.05.2013 09:20
Spektakle w reżyserii Mikołaja Grabowskiego, Jana Klaty, Pawła Łysaka i Mariusza Grzegorzka, dramaty Szekspira, Czechowa i Sofoklesa uświetniły 33. edycję stołecznej imprezy. W "Sezonie na Dwójkę" dyskutowaliśmy o tym wydarzeniu.
Audio
  • Refleksje po Warszawskich Spotkaniach Teatralnych - audycja Tomasza Mościckiego z udziałem Wojciecha Majchereka, Przemysława Skrzydelskiego i Jacka Wakara (Sezon na Dwójkę/Dwójka)
Scena ze spektaklu Nasza Klasa w wykonaniu Teatru im. Józsefa Katony w Budapeszcie
Scena ze spektaklu "Nasza Klasa" w wykonaniu Teatru im. Józsefa Katony w BudapeszcieFoto: www.33wst.pl/materiały promocyjne

W trakcie imprezy, która odbyła się w dniach 18 kwietnia-1 maja, na scenach Teatru Dramatycznego, Teatru Studio oraz Teatru Polskiego można było zobaczyć19 najlepszych spektakli z całego kraju. W repertuarze znalazły się m. in. "Król Ryszard III" z Teatru im. Stefana Jaracza w Łodzi, "Pieśni Leara" Teatru Pieśń Kozła oraz "Nasza klasa" Tadeusza Słobodzianka.

O 33. Warszawskich Spotkaniach Teatralnych w audycji Tomasza Mościckiego dyskutowali Wojciech Majcherek, Przemysław Skrzydelski i Jacek Wakar.

Zobacz więcej na temat: TEATR
Czytaj także

"Mały, ale świntuch”. Czasy Teatru Małego

Ostatnia aktualizacja: 26.04.2013 18:00
– W latach 1918-1939 pod szyldem Teatru Polskiego w Warszawie działało kilka innych scen, w tym Teatr Mały, którego premiery nieraz prawie doprowadzały do skandali – opowiadała w Dwójce prof. Barbara Osterloff.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Teatr Grotowskiego zblakł w zderzeniu z Solidarnością"

Ostatnia aktualizacja: 29.04.2013 15:30
– Ta rzeczywistość okazała się o wiele bardziej fascynująca niż teatr Grotowskiego, nie trzeba było tworzyć sztucznego świata, gdyż ten prawdziwy potrafił się tak przeobrazić, że przekroczył nasze wszystkie oczekiwania – oceniał Bronisław Wildstein.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"Stand-uperzy detonują polską powagę"

Ostatnia aktualizacja: 01.05.2013 15:30
- W naszej kulturze przyzwyczailiśmy się do nie mówienia wprost. Nadajemy jakąś konwencję teatralną czy kabaretową, a tu nagle wychodzi facet i pod swoim nazwiskiem mówi, że jego zdaniem ksiądz to to, a dzieci to to. To pozwala przełamać pewne bariery - mówili w Dwójce uczestnicy dyskusji o polskim stand-upie.
rozwiń zwiń