Nawet tajfun nie zniszczył szczęścia Filipin

Ostatnia aktualizacja: 06.12.2016 10:00
– Wydaje mi się, że szczęście Filipińczyków bierze się z tego, że żyją tu i teraz – mówiła Małgorzata Szumska, autorka książki "Twarze tajfunu. O poszukiwaniu szczęścia na Filipinach".
Audio
  • Nawet tajfun nie zniszczył szczęścia Filipin (Poranek Dwójki)

gringo_okladka_front.jpg

– Filipińczycy nie roztrząsają problemów z przeszłości. Czerpią radość z prostych rzeczy, o których my w codziennym biegu zapominamy – opowiadała Małgorzata Szumska. – Kiedy pytam, czy są szczęśliwi, odpowiadają: "tak - rodzina jest zdrowa, jesteśmy razem; to nic, że nie mam w tej chwili domu, bo mam bliskich i to jest najważniejsze" – dodała.

Autorka książki odwiedziła Filipiny, by pomagać w odbudowie domów, które trzy lata temu zostały zniszczone przez najpotężniejszy tajfun w historii. A przecież nawet bez tego kataklizmu życie Filipińczyków pełne jest codziennych dramatów. Mimo tego wciąż są szczęśliwymi ludźmi, a jednym z przykładów jest pewien chłopiec, który ze wszystkich bohaterów "Twarzy tajfunu" stał się najbliższy Małgorzacie Szumskiej.

***

Prowadzi: Piotr Kędziorek

Gość: Małgorzata Szumska (autorka książki "Twarze tajfunu. O poszukiwaniu szczęścia na Filipinach")

Data emisji: 6.12.2016

Godzina emisji: 8.10

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

mc/jp

Czytaj także

Wszystkie Ukrainy Ziemowita Szczerka

Ostatnia aktualizacja: 03.01.2016 18:30
– Ta książka składa się z perspektyw. W zasadzie wszystko, co piszę, kręci się wokół perspektywy – mówił autor reportażowej książki "Tatuaż z tryzubem".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Mieszkańcy raju? Prawdy i stereotypy o Szwedach

Ostatnia aktualizacja: 05.03.2016 19:22
– Kilka osób powiedziało mi, że po tej książce nabrało ochoty na emigrację – mówiła Katarzyna Molęda, autorka reportażowego tomu "Szwedzi. Ciepło na północy".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Golachowski: wieloryba da się rozpoznać po kichu

Ostatnia aktualizacja: 05.06.2016 20:00
- Nie rozumiem, dlaczego nauka zachodnia dopiero od jakichś 15 lat zaczęła przyjmować, że zwierzęta mają swoją osobowości. To wie każdy, kto miał kota czy psa - opowiadał w Dwójce Mikołaj Golachowski, biolog i przewodnik polarny.
rozwiń zwiń