Jak podkreślił teatrolog wyróżniony Warszawską Premierą Literacką za publikację "Warszawskie sezony teatralne 1944-1949", charakterystyczna dla powojennego teatru euforia szybko jednak uległa przygaszeniu w związku z postępującą kontrolą ze strony nowych władz.
- Na początku nie wiedziano, jak się dobrać do kultury. Władze na serio zaczęły rozprawiać się z teatrem dopiero w listopadzie 1947 roku. Wtedy to podczas otwarcia radiostacji we Wrocławiu prezydent Bolesław Bierut wygłosił przemówienie, z którego wynikało że twórcy mają obowiązek wobec narodu i wobec ludzi pracy, którzy go żywią. Stwierdził wówczas również, że twórczość artytystyczna nie dorasta do wyzwań które stawiają nasze czasy – dodał Tomasz Mościcki.
Z nagrania audycji dowiemy się, gdzie przed wojną miał swoją siedzibę Teatr Powszechny, oraz co łączyło teatr 20-lecia wojennego z teatrem konspiracyjnym w latach okupacji.
***
Prowadzi: Piotr Kędziorek
Gość: Tomasz Mościcki (dziennikarz Dwójki, teatrolog)
Data emisji: 3.04.2017
Godzina emisji: 8.05
Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".
mz/bch