Reżyserka filmu "Komunia": nie jestem już w tym samym miejscu kariery zawodowej

- Filmów nie robi się oczywiście dla nagród, ale one rzeczywiście bardzo pomagają. Pojawiły się więc jakieś ciekawe propozycje zawodowe i myślę, że będzie mi łatwiej zrobić teraz kolejny film - mówiła w Dwójce Anna Zamecka, autorka dokumentu, który ma szansę na Oscara.

Kadr z filmu "Komunia" Anny Zameckiej

Foto: mat. prasowe/Aurora Films

Marta Prus: zaczęło się od fascynacji trenerką rosyjskiej kadry

"Komunia" to opowieść o rodzinie, w której komunia święta niepełnosprawnego chłopca staje się pretekstem do tego, by rozbita rodzina zasiadła razem przy jednym stole. Po dwóch latach od premiery lista nagród, wyróżnień i nominacji, które zdobył film, jest okazała. Zaczęło się od Międzynarodowego Festiwalu w Locarno (nagroda Tygodnia Krytyki Filmowej), potem przyszła nagroda główna w Konkursie Filmów Dokumentalnych w Warszawie i podróż po wielu zakątkach Europy i świata.

- Ku mojemu zaskoczeniu ta historia jest wszędzie bardzo podobnie odbierana. Nawet w miejscach tak odległych i kulturowo różnych, jak np. Japonia, okazuje się, że film został bardzo podobnie zinterpretowany i przeżyty przez publiczność. Mieliśmy dystrybucję kinową tego filmu w Japonii, co myślę, że dla dokumentu w bardzo obco brzmiącym języku jest dość niespotykane - podkreślała Anna Zamecka.

"Komunia", która jest debiutem reżyserki, ma również szansę na Oscara dla najlepszego pełnometrażowego filmu dokumentalnego. Anna Zamecka wróciła właśnie z USA, gdzie uczestniczyła w przedoscarowych pokazach swojego dokumentu. 

Jak długa jest jeszcze droga, by "Komunia" otrzymała nominację do Oscara? Dlaczego polska produkcja ma oscarowe szanse, choć jest filmem z 2016 roku? O tym w nagraniu audycji.

***

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Anna Zamecka (reżyserka)

Data emisji: 13.12.2018

Godzina emisji: 8.30

Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".

pg/jp