"Jak pies z kotem". Łukaszewicz: to rekonstrukcja, trochę zabawa
Olgierd Łukaszewicz w filmie Janusza Kondratiuka "Jak pies z kotem" wcielił się w postać brata reżysera Andrzeja Kondratiuka. Obraz opowiadał o ostatnim okresie w relacjach filmowego rodzeństwa, tuż przed śmiercią Andrzeja. - To była przedziwna historia zagrać w filmie, który ma odtwarzać rzeczywistość. Janusz był zadowolony, że nie robi filmu pod żadną tezę, że robi to, co zna i przeżył - opowiadał Olgierd Łukaszewicz.
Aktor wspominał, że mimo trudnej tematyki tego dzieła, Janusz Kondratiuk zawsze umiał rozbroić ciężką atmosferę ciętym żartem. - Potrafił ze swoją ironią dostrzec humor w sytuacjach absolutnie dramatycznych i smutnych, chociażby wtedy, kiedy przyszło mu pielęgnować brata: kapryśnego, nieopanowanego w reakcjach, gdzie relacja była zaburzona i przez chorobę, i ego Andrzeja, który uważał, że jest o wiele lepszym reżyserem od Janusza.
Janusz Kondratiuk zmarł w poniedziałek (7.10) po ciężkiej chorobie, miał 76 lat. Do jego najważniejszych dzieł należały filmy takie jak "Dziewczyny do wzięcia" z 1972 i "Czy jest tu panna na wydaniu?". Olgierd Łukaszewicz podkreślił, że cechą charakterystyczną filmowego języka reżysera była wrażliwość na sprawy zwykłych, prostych ludzi. - Był bliski życia, wsłuchany, potrafił się wzruszać.
***
Rozmawiał: Jakub Kukla
Gość: Olgierd Łukaszewicz (aktor)
Data emisji: 8.10.2019
Godzina emisji: 9.30
Materiał został wyemitowany w audycji "Poranek Dwójki".
bch/pg