Wysoka frekwencja, a także udział wybitnych ludzi świata filmu to efekt decyzji o przeniesieniu festiwalu na czas pandemii do przestrzeni wirtualnej. Jak się sprawdziło to rozwiązanie? - Mam wrażenie, że mimo wielu sceptycznych opinii i oczekiwań na samym początku zdecydowana większość naszych odbiorców przekonała się, że festiwal online daje absolutnie nowe możliwości: rozszerza widownię, umożliwia kontakt z filmami i z twórcami poprzez komunikatory - podsumował wydarzenie Krzysztof Gierat.
Pionierska decyzja o przeniesieniu w całości programu Krakowskiego Festiwalu Filmowego do sieci okazała się sukcesem! Sale wirtualnego kina od pierwszego dnia festiwalu wypełnione są po brzegi! - czytamy w informacji prasowej KFF. - Już pierwsze seanse w naszych wirtualnych salach zgromadziły kilka tysięcy osób. Widownia się podwoiła - podkreślił dyrektor KFF. - Bardzo liczni byli uczestnicy wideoteki online z branży filmowej.
Damian Kocur: naturszczycy potrafią pokazać na ekranie prawdę
Od pierwszych dni projekcji widzowie z kraju i ze świata żywo komentowali przebieg tegorocznego festiwalu. - Mam takie opinie, żebyśmy absolutnie w sieci zostali, oczywiście wracając do kina, do spotkań przed dużym ekranem, bo to jest domena festiwalu - zaznaczył gość programu.
Wprowadzenie tak ważnego wydarzenia w branży filmowej do internetu budziło liczne obawy nie tylko ze strony organizatorów, ale również artystów. - Największym niepokojem twórców była obawa, że nie będą mieli głosów odbiorców - ocenił Krzysztof Gierat. - Zrobiliśmy wszystko, żeby chociaż namiastka tych spotkań się odbyła. Było 65 spotkań, część na żywo, te spotkania wiszą w sieci i można do nich wracać.
W rozmowie także o zwycięzcach 60. Krakowskiego Festiwalu Filmowego.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Krzysztof Gierat (dyrektor Krakowskiego Festiwalu Filmowego)
Data emisji: 8.06.2020
Godzina emisji: 8.30