10:48 _PR2_AAC 2020_07_01-08-35-52.mp3 Mateusz Madejski o swojej książce "Zosia z Wołynia" (Poranek Dwójki)
To prawdziwa historia Zofii i rodziny Roztropowiczów, którzy uratowali życie dwuletniej Ince - żydowskiej dziewczynie. Pełną bolesnych wspomnień rozmowę ze swoją babcią, po pogromie na Wołyniu, ucieczce transportu do Auschwitz przeprowadził jej wnuk Mateusz Madejski.
- W tej historii jest 1 września i jest Holokaust, bo moja babcia, tytułowa Zosia z Wołynia, uciekając przed rzezią, trafiła do niewielkiego mieszkania, w którym żyły też inne rodziny. Przy tym mieszkaniu znajdowała się komoda, z której donosiły się dziwne dźwięki. Moja babcia była młodą i ciekawą świata dziewczyną i postanowiła sprawdzić, co się tam kryje. Znalazła w niej młodą Żydówkę, która – jak mówiła – czekała na śmierć. Moja babcia zaczęła ją dokarmiać, a później znalazła rodzinę, która zaczęła tę dziewczynkę wychowywać. I tak przetrwała Holokaust.
Jak podkreślił gość audycji, oczami młodej dziewczyny możemy zobaczyć również koniec wojny, zmiany po 1945 roku i początki PRL-u. - Ona obserwowała na własne oczy to, czego ja uczyłem się na historii. Dla mnie była to niesamowita podróż - mówił Mateusz Madejski.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadzi: Paweł Siwek
Gość: Mateusz Madejski (autor książki "Zosia z Wołynia")
Data emisji: 1.07.2020
Godzina emisji: 8.30