Kina ponownie otwarte. "Bilety rozchodzą się bardzo szybko"

- Jesteśmy otwarci w najlepszym możliwym momencie, choć trochę na wariackich papierach. Większość widzów decyduje się na wybranie tej formy rozrywki, jaką jest kino, co pokazują raporty sprzedaży - mówiła w Dwójce Marlena Gabryszewska, prezeska Stowarzyszenia Kin Studyjnych.

Zdjęcie ilustracyjne

Foto: Shutterstock/Master1305

Posłuchaj

15:46 Poranek Dwójki 10.02.2021 Gabryszewska.mp3 Marlena Gabryszewska o otwarciu kin studyjnych (Poranek Dwójki)

"PISF proponuje programy pomocowe dla filmowców"

W najbliższy piątek (12.02) - warunkowo na dwa tygodnie i z obowiązkowym limitem 50-procentowego obłożenia miejsc - kina mogą zaprosić do siebie widzów. Zdaniem Marleny Gabryszewskiej, decyzja wywołuje ambiwalentne emocje wśród dystrybutorów filmowych oraz pracowników tych instytucji. 

- Siedem dni na przygotowanie restartu kin to bardzo mało. Może nie ze względu na same obiekty, bo budynki jesteśmy w stanie przygotować w ciągu kilku dni. Ale specyfika naszej działalności polega na tym, że sprzedajemy produkt, który nam oferują dystrybutorzy, czyli filmy. A takie filmy kosztują dużo i trzeba je odpowiednio wypromować, a do tego jest potrzebny czas. To może zmniejszyć ich potencjał frekwencyjny

Jednak filmowcy znajdują również pozytywne strony ponownego otwarcia kin. - Bardzo nas cieszy to, że będziemy otwarci na 50 procent dopuszczalnej frekwencji. Nie ukrywam też, że dystrybutorzy, specjalizujący się we wprowadzaniu kina arthouse'owego na polski rynek, stanęli na wysokości zadania. Przygotowaliśmy ciekawe wydarzenia dla naszych widzów i chociaż tych filmów nie będzie tak dużo, jak zwykle w tym okresie, to mamy kilka fantastycznych premier - zapewniła prezeska Stowarzyszenia Kin Studyjnych.

Czytaj także:

• Kino a epidemia. Niezwykle skomplikowana układanka
• Marlena Gabryszewska: kina studyjne są trudne do zastąpienia

Jakie filmy w najbliższym czasie znajdą się zatem w repertuarze kin studyjnych? Marlena Gabryszewska podkreśliła, że będą to nie tylko starsze filmy, cieszące się popularnością podczas ubiegłorocznych festiwali, ale pojawi się też kilka nowości. 

- Zobaczymy film z Maksem Mikkelsenem "Na rauszu", który jest duńskim kandydatem do Oscara. Mamy też nominację do Złotych Globów, czyli film "Sound of Metal" z Vigo Mortensenem. Na jakiś czas wraca też francuski kryminał, który miał wejść na ekrany w listopadzie, czyli "Tylko zwierzęta nie błądzą" - wymieniła rozmówczyni. Nie zabraknie też docenionego w Gdyni filmu Mariusza Wilczyńskiego "Zabij to i wyjedź z tego miasta". - Bilety rozchodzą się bardzo szybko i to nas cieszy. 

Czytaj też:

• Mariusz Wilczyński: mam ogromne poczucie spełnienia

Marlena Gabryszewska podkreśliła, że choć w trakcie lockdownu platformy streamingowe poszerzyły swoją ofertę i pojawiły się też nowe modele korzystania z tej rozrywki, nic nie zastąpi magii kina. – Widzom brakuje tego doświadczenia korzystania z dużego ekranu i wspólnotowości. Oni to w tym momencie udowadniają, bo gdy kina studyjne ruszyły ze sprzedażą biletów, to wyniki są bardzo ładne. Patrzymy teraz na ten okres z nadzieją.

***

Tytuł audycji: Poranek Dwójki

Prowadził: Paweł Siwek

Gość: Marlena Gabryszewska (prezeska Stowarzyszenia Kin Studyjnych)

Data emisji: 10.02.2021

Godzina emisji: 9.30

am