Podczas gdy Maryśki i Kaśki wyruszają do miast, by usługiwać w pańskich domach, na wsiach zostają ich siostry i matki: harujące od świtu do nocy gospodynie, folwarczne wyrobnice, mamki, dziewki pracujące w bogatszych gospodarstwach. Marzące o własnym łóżku, butach, szkole i o zostaniu panią. Modlące się o posag, byle „nie wyjść za dziada” i nie zostać wydane za morgi. Dzielące na czworo zapałki, by wyżywić rodzinę. Często analfabetki, bo „babom szkoły nie potrzeba”.
Autorka „Chłopek…” daje głos wiejskim kobietom, by opowiedziały o swoim życiu: codziennym znoju, lękach i marzeniach. Pokazuje też siłę kobiet, ich oddanie rodzinie, ale również pragnienie zmiany i nierówną walkę o siebie w patriarchalnym społeczeństwie. [mat. promocyjne]
Rozmawialiśmy z Joanną Kuciel-Frydryszak o jej najnowszej książce „Chłopki. Opowieść o naszych babkach”. Jak mówi nam autorka: „Piszę o tych wykluczonych wśród wykluczonych”.
- Zwykło się myśleć, że zachowało się bardzo mało źródeł pisanych z życia wsi polski międzywojennej i świadectw pochodzących od ludności wiejskiej, współczesnych chłopów. Okazuje się, że nie jest ich tak mało. Korzystałam między innymi z prac konkursowych odbywających się w latach 20.-30. Takie konkursy były adresowane do gospodyń wiejskich, by zorientować się, jak radzą sobie w gospodarstwie. Drugie ważne źródło to pamiętniki kobiet wiejskich pisane po wojnie. W latach 70., w PRL-u rozpisywano konkursy dla kobiet wiejskich. Pisały swoje emocjonalne życiorysy, opowieści dotyczące trudu codzienności. Konkursy oczywiście miały też cele propagandowe. Kobiety porównywały ówczesne życie z lat 70. do tego, jak żyły ich matki. Trzecie istotne źródło to zapiski i pamiętniki, które kobiety pisały dla siebie, dla swoich bliskich. One mają warstwę intymną. Nie pozyskałam ich może bardzo dużo, ale są dla mnie szczególnie cenne. Mówią o zmianach związanych z funkcjonowaniem rodziny – Joanna Kuciel-Frydryszak, wymieniała źródła informacji o życiu chłopek, wskazując jak ważne było dla niej oddanie głosu samym mieszkankom wsi.
W osobistych zapiskach oraz listach do bliskich dostrzegamy język kobiet – piszą ubogą, niekiedy łamaną polszczyzną. Jednocześnie widoczna jest ich mentalność – kobiet umiejących postawić wszystko na jedną kartę w pogoni za lepszym jutrem, jak w przypadku tych, które w latach 30. wyjechały na saksy do Francji, nie znając języka, niepewne tego, co spotka je na miejscu.
Piszę o tych wykluczonych wśród wykluczonych Joanna Kuciel-Frydryszak
„Chłopki…”, podobnie jak wcześniejsza książka Kuciel-Frydryszak „Służące do wszystkiego”, traktują o latach 20. i 30. ubiegłego wieku. To okres, który autorka szczególnie sobie ulubiła. Roztańczone, radosne międzywojnie przybiera w jej opisach zupełnie inne barwy.
- Mówimy o czasach kryzysowych. Od roku 1929 do II wojny światowej cała Europa zmagała się z kryzysem. Na polskiej wsi dochody wpadły o 60%! W takim okresie kobiety musiały się zmagać z wyżywieniem i ubraniem dzieci. Ich życie było życiem kobiety domowej. Nie miały szans na emancypację, edukację. Musiały pokonywać ogromne przeszkody. Jeśli chciałyby opuścić wieś, graniczyło to z cudem.
W poprzedniej publikacji – „Służące do wszystkiego” – Joanna Kuciel-Frydryszak opisuje historię dziewczyn, którym się udało. Młodych mieszkanek wsi, które trafiły do miasta na posadę służących. Ich praca trwała 24 godziny na dobę, była męcząca i źle opłacana. Mimo to, dziewczęta modliły się, by nie wrócić na wieś. Dlaczego się bały?
Ponadto w audycji:
- Relacja z nagrania kolejnej części albumu „Cztery domy słońca”, Janusza i Kai Prusinowskich z przyjaciółmi, który jest muzycznym pretekstem do wspólnej radości i śpiewu.
07:58 PORANEK DWÓJKI Dwojka 2023_05_20-07-46-12.mp3 Nagrania albumu „Cztery domy słońca” cz. 2 (Dwójka/Poranek Dwójki)
- Dorota Kisiel-Szynal tworzy pisanki metodą rytowniczą i bibułkowe kwiatki. W starym domu w Kowalowej pod Tarnowem podpatrywała babcię Alfredę, która imponowała jej precyzją wykonania. Zdobyła wiele nagród i wyróżnień. Swoje prace pokazywała w ostatnim czasie w Spichlerzu w Ryglicach. Chętnie dzieli się wiedzą i umiejętnościami na warsztatach. Dla nas odwiedza ją Magdalena Zbylut-Wiśniewska.
05:57 PORANEK DWÓJKI Dwojka 2023_05_20-08-13-55.mp3 Dorota Kisiel-Szynal tworzy pisanki metodą rytowniczą i bibułkowe kwiatki (Dwójka/Poranek Dwójki)
- Ewelina Mędrala-Młyńska z Muzeum Częstochowskiego mówi o VIII Konkursie Sztuki Ludowej „Stworzone, by cieszyć. Rzeźby i zabawki”. Jego ideą jest ukazanie aktualnego stanu tradycyjnego rzeźbiarstwa i zabawkarstwa, jak również próba uchwycenia i zaprezentowania transformacji, jakie zachodzą w tych dwóch dziedzinach twórczości ludowej.
08:07 PORANEK DWÓJKI Dwojka 2023_05_20-08-39-06.mp3 VIII Konkurs Sztuki Ludowej „Stworzone, by cieszyć. Rzeźby i zabawki” (Dwójka/Poranek Dwójki)
Muzeum Częstochowskie organizuje Konkursy Sztuki Ludowej od 2000 roku. Dość wcześnie organizatorzy zaczęli skupiać się na konkretnych dziedzinach sztuki. Wiele lat konkursy poświęcone były wycinance – nie tylko polskiej, ale i ukraińskiej czy żydowskiej. Każdy konkurs wieńczyła podsumowująca go wystawa.
Tak jest i w tym roku, gdy głównym tematem jest – jakże wdzięczna dziedzina – zabawkarstwo.
- Wystawa pojawi się w kwietniu przyszłego roku. Konkurs natomiast rozpocznie się już na przełomie maja i czerwca roku bieżącego. Każdy twórca jest zaproszony! Chcemy trafić do jak najszerszego grona twórców, wykonujących rzeźby i zabawki z drewna i z gliny – mówiła Ewelina Mędrala-Młyńska.
Konkurs skierowany jest do osób z Polski, które ukończyły 18 rok życia i nie legitymują się profesjonalnym wykształceniem plastycznym. Robią to z „potrzeby serca”, jak wskazywała pracowniczka działu etnografii Muzeum Częstochowskiego.
- Zaproszenie tradycyjnego twórcy do tego, by zabawił się konwencją, nie do końca się sprawdziło. Jednak przyciągnęło to do nas osoby, które nie mają wykształcenia plastycznego, nie nazywają się „twórcami ludowymi”, ale sztuka ludowa jest im bliska. Było to ciekawe doświadczenie – relacjonowała Ewelina Mędrala-Młyńska. – Zdajemy sobie sprawę z tego, że obecnie ciężko jest mówić o twórczości ludowej. Łatwiej posługiwać się pojęciem „postludowość”. Bardzo byśmy jednak chcieli, by nawiązanie do tradycyjnych technik i motywów zostało zachowane. Byśmy mogli w naszym konkursie pokazać to szerszemu odbiorcy.
- W cyklu „Od Olzy do Sanu. Ludzie gór” spotkanie z Lachami Szczyrzyckimi.
- Magdalena Sitek z Radia Kielce przybliża Konkurs Polskiego Radia Kielce dla twórców ludowych „Jawor – u źródeł kultury” 2023. Jego finał odbędzie się 17 i 18 czerwca w Kielcach oraz w Parku Etnograficznym Muzeum Wsi Kieleckiej w Tokarni.
14:52 PORANEK DWÓJKI Dwojka 2023_05_20-09-10-47.mp3 Konkurs Polskiego Radia Kielce dla twórców ludowych „Jawor – u źródeł kultury” 2023 (Dwójka/Poranek Dwójki)
Słuchaliśmy:
7.09 Kapela Napięcie Wirujący (3:02)
7.15 Antonio Vivaldi Koncert skrzypcowy Es-dur RV 251, III. Allegro Giuliano Carmignola Venice Baroque Orchestra (2:57)
7.24 Yann-Fanch Kamener Trio Mazurka (Cecile) (5:32)
7.32 Paul-Marie Barbier Melancolia (2:38)
7.36 Wim Statius Muller Tristeza (3:17)
7.45 Dzikie Jabłka Wiwat (3:39)
7.55 Arooj Aftab Mohabbat (7:40)
8.02 Franz Xaver Kerzelli, Koncert obojowy F-dur cz I Xenia Loffler (ob) + Batzdorfer Hofkapelle (6:28)
8.08 Gaspar Sanz Canarios Thibault Cauvin (2:20)
8.18 Ennio Morricone „Childhood and Manhood” z filmu „Cinema Paradiso” Renaud Capuçon, Guillaume Bellom (2:16)
8.26 Lena Chamamyan Lamma Bada Yatathana (3:59)
8:33 Kożuch, Skowrońska Joanna, Grabowska Róża Martyna Siedzi ptaszek na topoli (3:57)
8.44 Chavela Vargas Piensa en Mí (3:58)
8.54 Jose Torregrosa, Gomez Francisco Sanchez Entre dos aguas (5:58)
9.08 Andrzej Budz Melodia na dudach (1:37)
9.20 Gjermund Larsen Trio Drommeland (3:56)
9.25 Kożuch Wiązanka (3:30)
9.39 Thomas Morley O fly not Josh Lee (1:14)
9.49 Shigeru Umebayashi Yumeji’s Theme (2:28)
9.52 Niclas Knudsen Trio Homesick (5:38)
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Gość: Joanna Kuciel-Frydryszak, pisarka
Data emisji: 20.05.2023
Godzina emisji: 9.30