- "W Tatrach" to tytuł wystawy zdjęć Bartka Murackiego, którą można oglądać w Warszawie w Ursynowskim Centrum Kultury "Alternatywy" od 23 stycznia do 29 lutego 2024 roku.
- Wystawa to opowieść o niespiesznym poznawaniu najwyższych polskich gór. To cykl, który - jak mówi fotograf - dojrzewał we własnym tempie.
- Bartek Muracki był gościem "Poranka Dwójki".
Bartek Muracki w Zakopanem
Do Zakopanego przyjechał na tydzień, a został na kilkanaście miesięcy. Trafił w Tatry w czasie pandemii, pustek na ulicach, zatrzymania ruchu turystycznego, przez co - jak to określa - mógł sobie wyobrazić klimat Zakopanego z początku ubiegłego wieku. - To miał być taki zupełnie zwykły wyjazd turystyczny, nie miałem wtedy jakiegoś wielkiego górskiego doświadczenia. Zakopane mnie chwyciło i nie chciało wypuścić, zamieszkałem we wspaniałej stuletniej, drewnianej wilii ze skrzypiącymi podłogami oraz przepięknym widokiem na łąkę i Giewont - mówił gość Dwójki.
Słowa Mariusza Zaruskiego, założyciela TOPR
Dodał, że Zakopane wówczas było puste. - Maszerując po górach, przypominałem sobie słowa Mariusza Zaruskiego, założyciela Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Ponad sto lat temu mówił o Tatrach, że zimą jest to lodowa pustynia i przestrzeń medytacyjna. Dla mnie doświadczenie Zakopanego było dokładnie takie. Miałem wielkie szczęście - przyznał rozmówca Pawła Siwka.
Czytaj też:
Bardzo potrzebna odmiana
- Moje tło fotograficzne przez lata było związane z muzyką. Przez lata byłem i wciąż jestem fotografem koncertowym, raczej można mnie było spotkać w fosie przed sceną w salach, klubach i na ogromnych festiwalach. Nie było to proste, ale to dla mnie bardzo potrzebna odmiana - podkreślił.
Klamra spinająca kilkadziesiąt wyjść w góry
Bartek Muracki mówił o Tatrach i kameralnym spojrzeniu na Zakopane. - Ta wystawa i ten cykl w jakimś sensie narodziły się spontanicznie. To klamra spinająca kilkadziesiąt wyjść w góry, które udało mi się przez te kilkanaście miesięcy wykonać. Obok wyjść pieszych były to również różne nieporadne próby narciarskie, jest kilka zdjęć, które zrobiłem, wspinając się w polskich i słowackich Tatrach - opowiadał.
Tatry, których można nie poznać na pierwszy rzut oka
- W Zakopanem poznałem Kubę Szpilkę, który jest filozofem, wspinaczem. On zastanawia się, po co chodzimy w góry, to dość wyświechtane pytanie. Ale on daje niebanalną odpowiedź: robimy to, aby zmierzyć się ze swoimi ograniczeniami, śmiertelnością, przemijaniem. Również, aby spotkać duchy, które do nas mówią. Mam nadzieję, że te zdjęcia są właśnie takie. To Tatry, których można nie poznać na pierwszy rzut oka - stwierdził fotograf.
11:59 2024_01_25 09_35_02_Dwojka_Poranek_Dwojki.mp3 Bartek Muracki: na moich zdjęciach są Tatry, które trudno rozpoznać na pierwszy rzut oka (Poranek Dwójki)
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Paweł Siwek
Gość: Bartek Muracki (fotograf)
Data emisji: 25.01.2024
Godzina emisji: 9.35
pg/mo
kor-mp