O kulturze i historii Rusinów zamieszkujących Wojwodinę dowiemy się z monografii „Wojwodina i jej Rusini: O języku, kulturze i historii Rusinów wojwodińskich” autorstwa bałkanisty dr. Tomasza Kwoki z Uniwersytetu Jagiellońskiego.
Od przełomu XVII i XVIII wieku na ziemiach dzisiejszej Wojwodiny, w regionie na granicy Bałkanów i Europy Środkowej, osiedlało się wiele narodów. Obok Serbów, Niemców, Węgrów, Żydów, Rumunów, Słowaków, Chorwatów i Buniewców, Ormian, Cincarów oraz kilkunastu innych wspólnot, które zamieszkały w Baczce, Banacie i Sremie, znaleźli się także Rusini karpaccy z Górnych Węgier, a później również z Galicji. Przybywając od połowy XVIII wieku najpierw do Nagy Keresztura i Kucury, a potem jeszcze do innych miejscowości, w równinnej Panonii stworzyli swoją nową ojczyznę.
Gdy wielokulturowa Wojwodina w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych XX w. korzystała z najszerszego zakresu autonomii, Rusini zyskali uprzywilejowany status mniejszości narodowych (gwarantujący im rozwój na wszystkich poziomach życia społecznego – kulturalnym, edukacyjnym, akademickim, informacyjnym i medialnym), a ich znormalizowany już język stał się jednym z pięciu języków urzędowych prowincji. Jugosłowiańska inkluzywna polityka narodowościowa i językowa wobec Rusinów, po perturbacjach niespokojnych lat dziewięćdziesiątych XX wieku, kontynuowana jest również dzisiaj w Serbii, zapewniając tej wspólnocie wszelkie środki i instrumenty do prowadzeniu własnej polityki rozwoju języka, kultury, edukacji i mediów. [mat. wydawcy]
Monografia „Wojwodina i jej Rusini”, poświęcona językowi, kulturze i historii Rusinów wojwodińskich, ma być świadectwem ich woli obrony prawa do istnienia i przywiązania do tradycji. Dzięki temu przetrwali ponad 270 lat z dala od swojej karpackiej ojczyzny. Więcej na ten temat mówił w Poranku Dwójki dr Tomasz Kwoka;
- Osiemnasty wiek i początek dziewiętnastego, był kluczowym dla tworzenia mozaiki narodowościowej i kulturowej, która – w nieco zmienionej formie – została zachowana do dzisiaj. Rusini przybyli z terenów dzisiejszej wschodniej i północno-wschodniej Słowacji. Zdaniem urzędników cesarskich byli oni odpowiednimi kolonistami. Z jednej strony lojalnymi poddanymi cesarza, z drugiej – uważano ich za pracowitych, bogobojnych, nieskorych do rewolucji. Idealny materiał na kolonistę, który może przyczynić się do rozwoju tego terenu.
Były to migracje, kolonizacje oparte przede wszystkim o zasady ekonomiczne. Rusini byli zachęcani tym, że na nowych terenach otrzymają przywileje fiskalne, ziemię, będą mieli możliwość lepszego gospodarowania. Pierwsze grupy oficjalnie pojawiły się w 1751 roku.
Później pojawiały się kolejne fale Rusinów. Migrowali także w obrębie Wojwodiny do kolejnych miejscowości. W XIX w. pojawiły się kolejne grupy, a wśród nowych przybyszy znaleźli się nie tylko Rusini z terenów dzisiejszej Słowacji, ale także ci z terenów dzisiejszych województw małopolskiego i podkarpackiego, którzy przyłączali się do już mieszkających w Wojwodinie na Nizinie Panońskiej. Przyjmowali ich gwary, asymilowali się. Na początku XX w. w całej dzisiejszej Wojwodinie i w sąsiednim regionie Sławonii mieszkało około 20 tysięcy Rusinów. W takiej liczbie przetrwali do II wojny światowej. Dzisiaj ich populacja nieco się zmniejszyła ze względów demograficznych czy emigracyjnych.
Język Rusinów też stanowi fenomen, ponieważ posiada cechy wszystkich trzech grup języków słowiańskich, czyli zachodniej, wschodniej oraz południowej. I znacznie różni się od pozostałych języków rusińskich: łemkowskiego w Polsce lub rusińskiego na Słowacji. Pod względem cech językowych najbliżej mu do dialektów wschodniosłowackich czyli grupy zachodniosłowiańskiej, ale posiada też sporo cech karpacko-rusińskich czyli wschodniosłowiańskich. Przez ćwierć tysiąclecia był także pod wpływem serbskiego, języków południowosłowiańskich. Więc dzisiaj to jest taka mieszanka i – można powiedzieć – najbardziej środkowoeuropejski, najbardziej słowiański z języków, ponieważ posiada cechy wszystkich grup języków słowiańskich. Ten język wpływa także na pewne dylematy tożsamościowe, ponieważ Rusini identyfikowali się ze wschodnimi Słowianami i wschodnim chrześcijaństwem.
Dzisiaj część z nich utożsamia się z tradycją (narodowością) karpacko-rusińską, a część identyfikuje z tradycją (narodowością) ukraińską. To obecnie dwie główne tożsamości obecne wśród Rusinów wojwodińskich.
Synagoga w Suboticy, wybudowana w stylu secesyjnym w 1902 r. według projektu budapeszteńskich architektów: Marcella Komora i Dezső Jakaba. W 2018 r. została ponownie otwarta po renowacji
W audycji także:
7.50 – Historia Polskiego Folku z Wojciechem Ossowskim, który opowie o grupie Little Maidens
8.00 zapraszamy na 55. Festiwal Ziem Górskich w Zakopanem i jubileuszowy koncert z okazji 30-lecia zespołu Trebunie-Tutki. Z Krzysztofem Trebunią-Tutką rozmawia Mariana Kril,
8.35 najnowsza płyta gitarzysty i kompozytora Raphaela Rogińskiego pt. „Żaltys” (album będzie naszą Płytą Poranka!),
8.45 – Nasze Niematerialne. Tym razem poznamy tradycje wytwarzania koronki koniakowskiej,
9.10 zapraszamy do audycji „Dwójka na miejscu. Małe ojczyzny z wielką historią”, w której odwiedzimy Duszniki-Zdrój
.
Słuchaliśmy:
7.09 The Fiddle Case Jigs: The Southwest Wind / An Buachillin Dreoite (4:29)
7.17 Raphael Rogiński Ciobrelis (3:14)
7.26 SEKUNDa Tchnienie (3:35)
7.31 Z Lasu Oj, letila, zozuleńka (3:50)
7.37 Edvard Grieg, Tim Allhoff, Morphing Chamber Orchestra Arietta – Based on Grieg’s Lyrical Pieces, Op. 12 (3:43)
7.45 Mark Houghton, Xuefei Yang Dance of Orient (4:20)
7.54 Buika No habra nadie en el mundo (3:49)
8.02 Jan Dismas Zelenka Sonata triowa nr 1 F-dur cz. II (4:49)
8.09 Jan Karpiel-Bułecka Nuty wierchowe z zapowiedzią „Ej śniło się mi we śnie…” (4:35)
8.22 Trebunie-Tutki Kiedy góry wołają (3:04)
8.26 Jolanta Kossakowska Twój głos (3:21)
8.31 Raphael Rogiński, Indre Jurgeleviciute Silinis Virzis (4:01)
8.42 Aoife O’Donovan, Hawktail America, Come (3:14)
8.53 Gipsy Kings Caminando por la Calle (4:17)
9.08 Oskar Kolberg, Zespół Polski, Maria Pomianowska Jeannot faisait boire les chevaux (4:38)
9.23 Fryderyk Chopin, Bruce Liu, Andrzej Boreyko, Orkiestra Filharmonii Narodowej w Warszawie Rondo a la Mazur F-dur op. 5 (8:11)
9.29 Will Pound Muzic Peste Granie Rachenistca (3:58)
9.40 Felix Laiko & Vołosi Upside Down (3:12)
9.50 Bireli Lagrene, Sylvain Luc Made in France (3:18)
9.54 Times New Roman Hetvertege (7:37)
***
Tytuł audycji: folkowy "Poranek Dwójki"
Prowadziła: Aleksandra Stec
Data emisji: 10.08.2024
Godzina emisji: 9.30