Sztuka w Lądku-Zdroju zniszczona przez powódź. "Będziemy budować galerię od nowa"

- Pierwsze nasze spojrzenie na Lądek to była myśl: "to katastrofa, nie odbudujemy się". Ale chwila później odmieniła wszystko. Dzwonili i pisali do nas ludzie, którzy mówili, że w tej galerii wydarzyły się rzeczy niezwykłe, ważne dla nich. Ja trzymam się tego, że jestem rzeźbiarką, moim zadaniem jest zakasać rękawy i postawić to jeszcze raz - mówiła Marzena Gawrysiak, która w trakcie powodzi straciła swoją galerię w Lądku-Zdroju.

W niedzielne przedpołudnie fala powodziowa dotarła do miejscowości Lądek-Zdrój

Foto: PAP/Krzysztof Cesarz

Autorska galeria sztuki Gawrysiak Art Gallery, należąca do gdańskiej rzeźbiarki Marzeny Gawrysiak, mieściła się w samym centrum Lądka-Zdroju. Artystka założyła galerię po tym, jak cztery lata temu przygotowała dla miasta rzeźbę himalaisty Andrzeja Zawady.

Posłuchaj

06:11 Poranek 2024_09_18-08-19-35.mp3 Rozmowa z artystami, którzy stracili swoją galerię sztuki w Lądku-Zdroju (Poranek Dwójki)

"Fala była jak pięść, zmiatała wszystko"

W niedzielne przedpołudnie fala powodziowa całkowicie zniszczyła to miejsce. Jak opowiadała właścicielka obiektu, ocalały tylko obrazy, które były zawieszone ponad linią drzwi.

- Jeszcze w niedzielę rano oglądaliśmy miejskie kamery i ze zdziwieniem patrzyliśmy, że na rynku nie ma nawet kałuży. Ale przelała się tama, w Ustroniu Śląskim rozerwało zaporę i cała zebrana woda poszła miastem. Wzięła wielki zakręt przy ratuszu i poszła w kierunku naszej galerii, wyłamując wszystko po drodze i niszcząc witryny - mówiła rzeźbiarka.

Czytaj też:

• Powodzie w Europie Środkowej. Jak i dlaczego powstają?
• NFM zabezpiecza się przed falą powodziową. "Przygotowujemy się na pesymistyczny scenariusz"

Dzieła sztuki zniszczone przez wodę

Jak relacjonowali właściciele galerii, woda wyłamała nie tylko okna, ale również drzwi, siejąc spustoszenie we wnętrzach budynków. - Ta fala była jak pięść, zmiatała wszystko - mówił Janusz Gawrysiak.

W pomieszczeniach galerii znajdowały się prace nie tylko Marzeny Gawrysiak, ale również około 15 innych artystów. - Wszystkie lekkie i miękkie rzeczy, takie jak obrazy, wypłynęły z powrotem. Pod mułem ukrywa się jeszcze wiele innych rzeczy. Ceramika, rzeźby.

Trzeba najpierw zadbać o ludzi

Właściciele galerii w Lądku-Zdroju początkowo poczuli bezsilność. Jednak dostali wiele wspierających wiadomości, które podkreślały, jak ważne dla lokalnej społeczności jest to miejsce. Dlatego postanowili się nie podawać i odbudować galerię. - Najpierw trzeba tam posprzątać. Ale zanim tam posprzątamy, trzeba najpierw zadbać o ludzi. Potem będziemy budować galerię od nowa - podkreślali.

***

Przygotowała: Marzena Bakowska

Data emisji: 18.09.2024

Godzina emisji: 8.20

Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".

am/wmkor