W dziedzinie teatru i literatury zaplanowano projekt poświęcony postaci austriackiego pisarza Józefa Rotha, który w 1924 roku opisał łódzki Hotel Savoy w swojej pierwszej powieści pod tym samym tytułem. Na projekt złożą się spotkania literackie, w tym z tłumaczami i badaczami prozy Rotha, czytanie fragmentów jego powieści i pokazy filmów na podstawie jego dzieł. W ramach festiwalu odbędzie się także premiera spektaklu "Hotel Savoy" w reżyserii Michała Zadary, przygotowana wspólnie z Teatrem Nowym. Wszystkie te wydarzenia rozegrają się w przestrzeniach łódzkiego hotelu, który w tym roku obchodzi setną rocznicę powstania.
- Michał Zadara, reżyser spektaklu, po przeczytaniu książki Rotha nie miał świadomości, że opisany w książce budynek istnieje naprawdę i znajduje się właśnie w tym mieście. To było dla niego prawdziwe odkrycie i inspiracja do tego, by rozmawiać o projekcie - mówił Dwójce Łukasz Korczak, drugi reżyser oraz koordynator projektu "Hotel Savoy".
- Michała Zadarę zafascynowała Łódź i tło historyczne momentu tuż po I wojnie światowej oraz wyjątkowy misz-masz kulturowy. Łódź w hotelu Savoy skupiała się jak w soczewce. W tym miejscy jasno było widać całą strukturę społeczną: na najwyższych piętrach mieszkali najbiedniejsi, a na najniższych fabrykanci - opowiadał.
Reprezentant Łodzi
- Staraliśmy się mówić przez ten spektakl o dzisiejszym społeczeństwie i dzisiejszej Łodzi. Wysnuliśmy nawet tezę, że hotel Savoy jest takim reprezentantem Łodzi, czyli miejscem, które w pewien sposób zostało zapomniane, nikt o nim nie wie, choć ma swoją fascynującą historię - mówił Łukasz Korczak.
PAP/Grzegorz Michałowski
W czasie spektaklu publiczność będzie musiała się przemieszczać, ponieważ sztuka odbywa się w przestrzeniach całego hotelu. - Wszystko będzie się działo równolegle w różnych częściach budynku. Widz sam będzie miał możliwość konstruowania opowieści. My dajemy przestrzeń i możliwość korzystania oraz dowolnego konstruowania swojej przygody tego wieczoru - mówił Korczak.
Łódzki Robin Hood
Nie jest to jedyny łódzki spektakl, który pojawi się na festiwalu. Będzie tam można również zobaczyć spektakl Jacka Głąba, który jest opowieścią o słynnym łódzkim rozbójniku. Ślepy Maks zaprzątał głowy Łodzian w okresie międzywojennym. Był jak Robin Hood: zabierał bogatym, a dawał biednym. - Prapremiera spektaklu Jacka Głąba będzie zakończeniem festiwalu. I tu warto podkreślić, ze obie sztuki będzie można zobaczyć po festiwalu w Teatrze Nowym w Łodzi - mówiła dyrektor festiwalu Joanna Podolska-Płocka.
"Generacje" - pod takim hasłem odbędzie się tegoroczna edycja łódzkiej imprezy, która rozpocznie się w piątek, 14 września pod patronatem Polskiego Radia. W programie znajdą się wydarzenia z dziedziny literatury, teatru, filmu, muzyki i sztuk wizualnych. Od 2010 roku impreza zastępuje Festiwal Dialogu Czterech Kultur, ale nadal prezentuje kultury: polską, żydowską, niemiecką i rosyjską, tworzące historię wielokulturowej Łodzi.
sm