21 marca to w ludowej świadomości mieszkańców wielu regionów i krajów dzień szczególny - rozpoczyna czas wiosny i lata - obfitujący w ciekawe zwyczaje ludowe, silnie związany z rytmem pracy w polu, z naturą. Dziady wiosenne, Zwiastowanie, Obchodzenie pól, Gaik - jeszcze niedawno były to całkiem częste obrzędy. Co z nich pozostało? Czy dzisiaj potrafimy przywitać wiosnę? O tym porozmawialiśmy z Gośćmi Poranka - Małgorzatą Jaszczołt z Państwowego Muzeum Etnograficznego i Aleksandrem Lyską z Instytutu Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego w Katowicach.
Jak mogą wyglądać święta w czasach zarazy?
- Będziemy mieli styczność z formą testu społeczeństwa, ponieważ w okresie ograniczeń i uniemożliwienia udziału w praktykach związanych z Wielkanocą nastąpi refleksja, na ile istotne i naturalne było dotychczasowe w naszych działaniach to, że święcimy pokarmy, jemy śniadanie wielkanocne i co się stanie, jeśli zostanie nam to odebrane. Na ile zdamy sobie sprawę, że jest to istotny czynnik naszego funkcjonowania, który nie musi być na co dzień uświadamiany, a w obliczu obecnej sytuacji może mieć miejsce - tłumaczył Aleksander Lysko.
- Kiedyś na studiach jeden z moich kolegów zadał pytanie: Co się stanie jeśli jakieś warunki pogodowe przeszkodzą w odbywaniu obrzędu? Wszyscy wtedy uznaliśmy, że to się nie może stać, bo obrzęd musi się odbyć, jakiekolwiek te warunki by nie były. Dziś mamy sytuację szczególną, bo nie chodzi o warunki pogodowe, a pojawił się wirus, który sparaliżował nam życie i zaburzył również naszą obrzędowość - opowiadała Małgorzata Jaszczołt z Państwowego Muzeum Etnograficznego. - Nikt z Marzanną nie wyszedł, zima nie została pożegnana, Wielkanoc stoi pod znakiem zapytania. Wiemy już, że nie poświecimy pokarmów, ze nie będzie Triduum Paschalnego, że nie będziemy uczestniczyć w obrzędach w kościołach. Będzie to trudny czas i test. Wszystko to dzieje się za naszego życia. Na pewno będzie bardzo domowo, ale mogą pojawić się sytuacje, że będziemy musieli ze strachu i zachowania bezpieczeństwa spędzić sami te święta - dodała.
Pojawił się w rozmowie wątek wojny. Ale jak stwierdzili nasi rozmówcy, nawet wojna nie była powodem, żeby zaniechać obrzędów świątecznych. W niektórych społecznościach wartości tradycyjne są bardzo silne. Dlatego obecna sytuacja jest tak niezwykła.
Do tego w audycji:
- o 7.30 kolejny odcinek z Archiwum Mariana Domańskiego,
- 7.50 to nowa część Historii Polskiego Folku, którą przedstawił Wojciech Ossowski,
- po 8.10 posłuchaliśmy rozmowy z estońską artystką Maarją Nuut,
- a o 8.35 połączyliśmy się z Bratkiem Robotyckim z PME w Warszawie, aby porozmawiać o tamtejszych zbiorach dostępnych online,
- o 8.50 posłuchaliśmy kolejnego odcinka z cyklu "Cudowytwórcy",
- o 9.10 w związku z 26. urodzinami RCKL-u, które wypadają 1 kwietnia, przypomnieliśmy gawędę Marii Baliszewskiej o początkach pracy RCKL.
***
Tytuł audycji: Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Goście: Małgorzata Jaszczołt (Państwowe Muzeum Etnograficzne w Warszawie), Aleksander Lysko (Instytut Myśli Polskiej im. Wojciecha Korfantego w Katowicach).
Data emisji: 28.03.2020
Godzina emisji: 7.00
at/gs