Specjalne badanie zrealizowano w listopadzie 2020 roku, objęto nim rzemieślników z kilkudziesięcioletnim stażem pracy, których cechuje przywiązanie do tradycyjnych metod wytwarzania, korzystanie z trwałych, naturalnych materiałów, solidność, profesjonalizm. Rzemieślniczy etos wraz z wielopokoleniową historią czyni z nich firmy zabytkowe. W specjalnym raporcie Katarzyna Chudyńska-Szuchnik z Muzeum Warszawskiej Pragi zapytała mistrzów i mistrzynie rzemiosła o otwartość na przyjęcie stażystów lub praktykantów do pracowni oraz o możliwość kontynuacji warsztatów, które nie mają naturalnych następców.
- Rzemieślnicy są zaliczani do grupy przedsiębiorców, ale my uczulamy, że pełnią ważne role społeczną i kulturową: są nośnikiem dawnych technik rzemieślniczych, korzystają z naturalnych surowców, potrafią wytwarzać i naprawiać. Odpowiadają więc naszym dzisiejszym współczesnym potrzebom i wartościom, takim jak bardziej zrównoważone i ekologiczne sposoby produkcji. Do tego realizują specyficzne, specjalistyczne potrzeby, a często są lokalnymi osobowościami: w ich warsztatach toczy się życie dzielnicy, wyróżniają się w tkance ulicy poprzez dekoracje witryn, szyldy itd. - mówiła w audycji Katarzyna Chudyńska-Szuchnik.
Pora się martwić?
Tego typu umiejętności znajdują się często na światowej czy krajowych listach niematerialnego dziedzictwa kulturowego. nie ma więc wątpliwości, że są cenne dla całych społeczności. Dlatego napawa niepokojem fakt, że 45 proc. badanych w omawianym raporcie to osoby o ponad 50-letnim stażu pracy. Efekt? Warszawskie rzemiosło zdominowane jest przez osoby starsze, a problemem jest brak następców, młodych rzemieślników.
Ale rzemiosło wbrew pozorom przyciąga młodych. - Dlaczego przychodzą? Widzę, że pojawia się u nich potrzeba użycia rok do czynności manualnych, koncentracji na przedmiocie i wykonaniu go z wielka starannością, bo tego brakuje na rynku. Ta koncentracja na procesie twórczym i wkładanie starania w wykonywany przedmiot ma medytacyjne znaczenie w świecie, w którym otaczają nas krótkotrwale przedmioty, które często trzeba wymieniać na nowe - tłumaczy Marta Kwintal ze stowarzyszenia NÓW. Nowe rzemiosło.
Jej zdaniem nauka rzemiosła nie polega dzisiaj tylko na czerpaniu bezpośrednio od mistrza. - Problemem jest inny sposób komunikowania się młodych i osób starszych, trudno znaleźć starsze osoby chętne do prowadzenia nauk, czynnikiem jest nieufność starszych przedstawicieli do adeptów. Ucząc się fachu, mieli odmienne motywacje niż dzisiaj, współczesny przepływ informacji est inny: nasze mózgi pracują inaczej, a rzemieślnicy denerwują się, że my chcemy tak szybko się nauczyć, bo kiedyś wyglądało to inaczej.
Historia kołem się toczy
Ze smutkiem można myśleć, że dziedzina tradycyjnego rzemiosła już zupełnie zniknęła. Dużo jest takich branż, jak rzemiosła stolarskie, ciesielstwo, wytwarzanie ozdób czy pierników, nożownictwo, które zniknęły. Katarzyna Chudyńska-Szuchnik uspokaja jednak, że rzemiosło w mikroskali jest podejmowane i się odradza. - Ma swoich odbiorców. Rzemiosło jest zasobem żyjącym, zmienia się i to jest naturalne.
Do tego w audycji:
- pierwsza płyta zespołu T/Aboret "Cyjanotpia" do zdobycia w zabawie na Folkową Płytę Poranka. Jak? Tłumaczy Natalia Czekała⬇
- szczegóły konkursu Stara Tradycja, o czym opowie Julita Charytoniuk
05:12 [i] 24.04 JULITA CHARYTONIUK o Starej Tradycji POPRAWIONE mp3.mp3 Julita Charytoniuk zaprasza na konkurs Stara Tradycja (Poranek Dwójki)
- 23 kwietnia przypada dzień świętego Wojciecha. Tradycyjnie w tym właśnie dniu zaczynał się redyk, czyli wiosenny wypas. W św. Wojciecha można było świętować pierwsze, uroczyste wyprowadzenie owiec na hale. Święty Wojciech jest patronem pasterzy, dlatego wyruszenie w tym konkretnym terminie zapewnić miało spokojny wypas oraz obfitość sera. Podczas wypasu owiec czy krów pasterze chętnie przygrywali sobie na instrumentach.
06:38 _PR2_AAC 2021_04_24-08-38-04 trebunia tutka pasterstwo.mp3 ABC pasterstwa wraz z Krzysztofem Trebunią-Tutką (Poranek Dwójki)
- Maria Wnęk bohaterką kolejnego odcinka "Wielkich naiwnych",
- tajniki robienia motanek. W słowiańskiej tradycji, przepełnionej wierzeniami w demoniczne istoty, powszechne było tworzenie lalek-amuletów, które miały chronić przed złem, przynosić szczęście oraz spełniać życzenia. Zwyczaj ten przetrwał w szczątkowej formie do dziś na terenie Ukrainy, gdzie robi się lalki motanki, oraz częściowo na Białorusi, gdzie robione są “żadanice”. Słowiańskie lalki miały charakter magiczny – posiadały moc ochraniającą, pełniły ważną rolę w obrzędach, ale także służyły zabawie. Do Polski tradycja motania lalek przywędrowała kilkanaście lat temu. W Lublinie możemy nauczyć się ich tworzenia dzięki pani Lilii Potonii, arteterapeutce
05:00 LiliaPotonia_MOTANKI.mp3 Jak zrobić motankę? (Poranek Dwójki)
- przygotowania do prawosławnego Wielkiego Tygodnia na Podlasiu.
W kościele prawosławnym cała uwaga w tym czasie skierowana jest na mękę Zbawiciela, a każdy dzień ma swoje symboliczne znaczenie. W Wielki Poniedziałek cerkiew wspomina starotestamentowego Józefa, sprzedanego przez braci w niewolę. Wielki Wtorek podkreśla potrzeby duchowej czujności i doskonałości,
Wielka Środa przypomina z kolei o namaszczeniu Jezusa świętym mirrem przez grzeszną kobietę, pokazuje też zdradzieckie plany Judasza. Podczas wszystkich nabożeństw Wielkiego Tygodnia wspominane są ostatnie dni ziemskiego życia, męka, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa, ale najważniejszymi dniami pod tym względem są czwartek, piątek i sobota.
W związku ze ścisłym postem, w wielu prawosławnych rodzinach nie spożywa się w Wielkim Tygodniu nawet ryb, czasami jest tylko chleb i woda. To czas oczyszczenia i przygotowania. W obchody Wielkiego Tygodnia wprowadzała nas Dorota Sokołowska z Polskiego Radia Białystok.
07:15 WIELKI TYDZIEN PR II.mp3 Tradycje prawosławnego Wielkiego Tygodnia (Poranek Dwójki)