Remigiusz Grzela, autor książki "Krafftówna w krainie czarów", także wieloletni przyjaciel zmarłej aktorki, uważa, że niosła ona w sobie inną epokę. Przejawiało się to w jej osobistym wdzięku, elegancji. Dostrzegała szczegóły, celebrowała chwile, rozładowywała konflikty. Przykładała wagę do formy w życiu i na scenie i jak podkreślała, wyniosła to z domu.
Artystka bez metryki
- Krafftówna tak jakby nie miała wieku - stwierdził nasz gość. - Z dziećmi rozmawiała na tym samym poziomie. Od razu wchodziła w rolę dziecka, bardzo łatwo nawiązywała kontakt z młodymi ludźmi. Miała niezwykłą czułość, dla mnie też - dodał.
Z natury uparta, skłonna do stawiania na swoim, Barbara Krafftówna nie budowała dystansu, co więcej, tryskała poczuciem humoru i autoironią. - Żartowała czasem, że jest eksponatem, ale miała poczucie wielkiej aktorki, którą była.
Kaziu, powąchaj mnie
Wśród wspomnień Remigiusz Grzela przywołał historię Krafftówny z Kazimierzem Dejmkiem. Reżyser znany był z wybuchowości, a Basia chciała się zwolnić z prób... - Zaczaiła się pod jego mieszkaniem - opowiadał. - I mówi: Kaziu, nachyl się i powąchaj mnie tu, bliżej szyi.
Czytaj także:
Dejmek, mimo protestów, uległ i powąchał. - A teraz mnie zapamiętaj, bo wyjeżdżam na dwa tygodnie na urlop - storpedowała go Basia.
04:58 Poranek Dwójki Kraftówna 24 styczeń 2022 08_39_03.mp3 Remigiusz Grzela wspomina Barbarę Krafftównę (Poranek Dwójki)
***
Artystka, urodzona 5 grudnia 1928 r. w Warszawie, od wielu lat cieszyła się sympatią widzów i słuchaczy. Już w czasie wojny uczyła się tańca i pantomimy. Uczęszczała też na zajęcia do konspiracyjnego Studia Dramatycznego Iwo Galla. W 1945 r. na nowo podjęła naukę w Studiu, które po wojnie działało przy Teatrze Starym w Krakowie. W 1946 r. wyjechała, wraz z grupą uczniów Studia, do Gdyni, gdzie Gall objął dyrekcję Teatru Wybrzeże. Debiutowała tam w listopadzie tego roku rolą Rybaczki w "Homerze i Orchidei", sztuce Tadeusza Gajcego. W 1947 r. zdała eksternistyczny egzamin aktorski w Studiu Galla.
Po Teatrze Wybrzeże występowała kolejno w Teatrze im. Stefana Jaracza w Łodzi (1949-50), Teatrze Dramatycznym we Wrocławiu (1950-53, 1957-64, 1981-82), następnie w teatrach warszawskich: Nowej Warszawy (1953-56), Komedia (1956-57), Narodowym (1964-69), Syrena (1969) i Współczesnym (1981-82).
Barbara Krafftówna największą popularność zdobyła jednak jako aktorka filmowa, a także artystka kabaretowa. To niezapomniana Felicja z "Jak być kochaną" Wojciecha Jerzego Hasa i energiczna Honorata z "Czterech pancernych i psa" oraz wykonawczyni piosenek z Kabaretu Starszych Panów.
***
Rozmawiał: Andrzej Sułek
Gość: Remigiusz Grzela (autor książki "Krafftówna w krainie czarów")
Data emisji: 24.01.2022
Godzina emisji: 8.40
Materiał wyemitowano w audycji "Poranek Dwójki".