Od ponad dwóch tygodni śledzimy przerażające doniesienia zza naszej wschodniej granicy. Fale setek tysięcy uchodźców, głównie kobiet z dziećmi i osób starszych, szukają schronienia między innymi w Polsce. Pozostali na Ukrainie obywatele organizują się, aby przetrwać i odpierać ataki wroga. Aktualną sytuację na Ukrainie w „Poranku Dwójki” przybliżył nam dziennikarz, pisarz, dokumentalista i podróżnik Tomasz Grzywaczewski.
- Będąc w Ukrainie, miałem poczucie, że niewiele osób wierzy, że Rosja zdecyduje się na pełnoskalowy atak. W ostatni weekend przed tym tragicznym czwartkiem spędziłem w Kijowie. Ukraińska stolica tętniła życiem! Wtedy wydawało się niemożliwe, że na miasto spadną bomby, ze to wszystko może się skończyć – mówi Grzywaczewski. – Większość osób była przekonana, że jeżeli dojdzie do ataku, to na Donbasie. Szczególnie po wystąpieniu prezydenta Putina, który uznał niepodległość Donieckiej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej. Wśród żołnierzy, z którymi byłem wówczas na pierwszej linii frontu pod Donieckiem, pojawiło się poczucie, że zaraz dojdzie do przełamania frontu i prawdopodobnie Rosja będzie dążyła do opanowania całych regionów ługańskiego i donieckiego. Przypomnijmy, że te separatystyczne twory zajmowały tylko część Donbasu! Ale niewiele osób sądziło, że dojdzie do wielkiej wojny.
Gdy 24 lutego nastąpił atak Rosji na Ukrainę, Tomasz Grzywaczewski był kilka kilometrów od linii frontu w Donbasie, z żołnierzami stacjonującymi w Donbasie od 8 (ośmiu!) lat. Od 2014 roku, wciąż bowiem trwa na tym obszarze wojna. „Być może społeczność zachodnia chciała o tym zapomnieć? Nie psuć sobie samopoczucia faktem, że na odległych ukraińskich stepach giną ludzie…” – zastanawia się Grzywaczewski. Gdy około 5.00 nad ranem zaczęły się ostrzały większych miast, na twarzach ukraińskich żołnierzy reporter ujrzał szok i niedowierzanie.
- To było wstrząsające wydarzenie. Wielu żołnierzy, wyruszając na front, podejrzewało, że już nie wróci, skoro Rosja zaatakowała całą swoją potęgą. Widziałem w ich oczach strach. Ale z drugiej strony już wtedy było przekonanie, że trzeba walczyć do końca. Jeden z żołnierzy powiedział: „Przed Ukrainą jest już tylko jedna droga – droga obrony każdego centymetra ukraińskiej ziemi. Jeżeli okupanci zajmą kraj, Ukraińców czeka śmieć i wywózki na Sybir”. Użył dokładnie tego odniesienia do historii ukraińskiego, ale i polskiego narodu. – wspomina Grzywaczewski. – Powiedział także, że w tym momencie jego syn zaczyna walkę pod Czernichowem, na północ od Kijowa, gdzie szło jedno z głównych rosyjskich uderzeń. Już w tych pierwszych godzinach ojciec i syn bronili przeciwległych krańców Ukrainy. Ten szok nie przerodził się w paraliżujący strach, uniemożliwiający działanie, ale przeciwnie, w ogromną determinację do obrony Ukrainy. – Grzywaczewski dodaje – Wydaje mi się, że doświadczenie Donbasu w 2014 roku powoduje, że Ukraińcy z taką zaciekłoscia bronią swojego kraju. Wtedy ten chaos był nieporównywalnie wyższy.
Prawdopodobnie właśnie przez sytuację w Donbasie i permanentnie od kilku lat trwające działa nia zbrojne na tym terenie, Ukraińców nie zmroził kolejny atak na ich kraj. Przypomnijmy także, że na początku konfliktu w Donbasie, obszaru tego nie broniła (zdegradowana m.in. przez wcześniejsze polityczne działania rosyjskie) armia ukraińska, ale „dobrowolcy” – ochotnicy z różnych regionów kraju i spoza niego.
Podobne działania oddolne reporter obserwuje i teraz. Jeżdżąc po Ukrainie, w każdym niemal miasteczku widzi barykady, punkty kontrolne strzeżone przez samozwańcze formacje obronne (złożone z mieszkańców danych miejscowości). Czy mają broń? Tak. Strzelby myśliwskie, czasem pałki.
- Kiedy przyjechaliśmy do Wasylkowa, obok którego znajduje się jedno z lotnisk, akurat rozpoczął się desant rosyjskich żołnierzy. Mieliśmy mnóstwo szczęścia, że trafiliśmy pod opiekę jednego z takich oddziałów. W lokalnym domu kultury przygotowano schronienie dla kobiet i dzieci, a mężczyźni, z pałkami, z dubeltówkami pilnowali swoich bliskich! Gdyby Rosjanom udało się przełamać armię ukraińską, ci ludzie gotowi byli z gwintówkami walczyć z rosyjskimi specjalistycznymi jednostkami! To przykład wielkiego bohaterstwa.
Według Tomasza Grzywaczewskiego, próba przewidzenia kolejnych ruchów Rosji jest wróżeniem z fusów. Sytuacja wojny jest dynamiczna, a scenariuszy jest zbyt wiele, by móc być pewnym któregoś z nich. Rosja, nie spodziewając się oporu ze strony Ukrainy wprowadza obecnie politykę terroru, a taktyka ta przynosi efekt odwrotny do zamierzonego – zamiast strachu sieją opór. Dziennikarz wspominał także słowa ukraińskich (przede wszystkim) mężczyzn, dziękujących Polakom, że przyjmują ich najbliższych: żony, dzieci, rodziców. Dzięki temu, że spokojnym sumieniem, bez strachu o ukochane osoby, mogą walczyć o swój kraj.
Do tego tematyka ukraińska:
- Lokalna pomoc dla uchodźców od mieszkańców gminy Kłoczew leżącej na granicy województw mazowieckiego i lubelskiego; mówią: wójt Zenon Stefanowski i jedna z uchodźczyń z Ukrainy
05:46 Dwojka 2022_03_12-09-15-05 Poranek Dwójki.mp3 Lokalna pomoc Ukraińcom w Kłoczewie (Dwójka/Poranek Dwójki)
- Akcja pomocowa dominikanów Charytatywna Niedziela na Freta; mówi
02:53 Dwojka 2022_03_12-07-37-01 Poranek Dwójki.mp3 Charytatywna Niedziela dla ośrodka w Ukrainie (Dwójka/Poranek Dwójki)
- Zaproszenie na koncert REQUIEM gra dla UKRAINY od Requiem Records
03:09 Dwojka 2022_03_12-08-40-23 Poranek Dwójki.mp3 Zaproszenie na koncert Requiem Records (Dwojka/Poranek Dwójki)
- Pomoc dla Ukrainy: zbiórka darów w Ługach pod kierownictwem ks. Artura Grabana
07:11 Dwojka 2022_03_12-08-14-42 Poranek Dwójki.mp3 ks. Artur Graban o pomocy dla Ukrainy (Dwójka/Poranek Dwójki)
Słuchaliśmy:
- Joseph-Nicolas-Pancrace Royer Premier livre de pieces de clavecin, VI. L’Aimable Alexandre Tharaud (4:48)
- Werchowyna Pływut' roky (2:35)
- John Playford Faronell's Division Jordi Savall Hesperion XXI (4:48)
- Lambert Sad Seine (2:45)
- Dziczka Posłan buw Archanheł (2:44)
- Svitlana Nianio Spotkanie (3:02)
- Ludvig van Beethoven Serenada na flet, skrzypce i altowke D-dur, op. 25, IV. Andante con variazioni Kazunori Seo, Asuka Sezaki, Koichi Komine (6:24)
- Joaquin Rodrigo, Elogio de la guitarra cz.III Krzysztof Meisinger (5:44)
- Julian Kytasty Black Sea Winds (4:54)
- Julia Doszna Tam na Łemkowynie
- Aukai Entretanto (2:03)
- Antonio Vivaldi Sonata na wiolonczelę i basso continuo op. 14 nr 2 F-dur, RV 41, II. Allegro Anner Bylsma, Francesco Galligioni, Ivano Zanenghi (2:46)
- Werchowyna Oj, zza hir, zza hri (2:49)
- Krzysztof Komeda Trzciński Sleep Safe and Warm Atom String Quartet (5:05)
- Baden Powell Invencao Em 7 ½ (5:11)
- Drewo Letila zozulja, na berezhku sila (4:22)
- Józef Haydn Kwartet smyczkowy G-dur op 77 nr 1 cz IV Finale Royal String Quartet (3:50) Miejscówka z Dwójką
- Bozhychi Ya ptychka nevelychka (4:49)
- Adrian LeRoy Pimontoyse Israel Golani (1:28)
- Werchowyna Oj letiły żurawli (3:37)
- Sophia Jani The dark and the light and everything in between Kontai Ensemble, Sophia Jani (5:47)
***
Tytuł audycji: folkowy Poranek Dwójki
Prowadził: Piotr Kędziorek
Data emisji: 12.03.2022
Godzina emisji: 9.30