Wielka świetlista plama w centrum obrazu jest światłością emanująca od Anioła, który podnosi ciężką, kamienną pokrywę grobu. Grób otacza tłum ludzi, choć nie wiemy, czy widzą oni Anioła, światłość czy może tylko unoszącą się płytę. To scena odkrycia pustego grobu, jaką znamy z Pisma Świętego. Żadna z Ewangelii nie przestawia bowiem samego Zmartwychwstania. Pokusił się o to sam Rembrandt, domalowując skromną, ludzką postać Jezusa, przypominającą pod wieloma względami Łazarza ze słynnego "Wskrzeszenia". Twórca przełamał tym samym starą tradycję - znaną chociażby z obrazów Rubensa, Tycjana czy El Greca - przestawiania Chrystusa zmartwychwstałego jako wielkiego, unoszącego się w przestworzach herosa.
Czy na taką interpretację wpływ mogły mieć... zalecenia medytacyjne Ignacego Loyoli?
***
Tytuł audycji: Jest taki obraz
Prowadzi: Michał Montowski
Gość: dr Grażyna Bastek (historyk sztuki)
Data emisji: 27.03.2016
Godzina emisji: 10.15
mm/bch