Meduza, jedna z trzech Gorgon, podobnie jak siostry, była budzącym strach potworem. Zamiast włosów wiły jej się na głowie żywe węże, a spojrzenie jej oczu (w innej wersji: samo spojrzenie na nią) zamieniało żywe istoty w kamień. Pokonał ją wspomagany przez Atenę i innych bogów Perseusz. Meduza zginęła patrząc na swe własne oblicze, odbite w połyskliwej tarczy herosa. Odcięta głowa Gorgony zachowała zdolność do zabijania. Używał jej jako broni Perseusz, a następnie bogini Atena, która umieściła głowę Meduzy na swej tarczy. W starożytności wizerunki twarzy Meduzy, zwane Gorgoneionami, były amuletami chroniącymi przed złem.
W malarstwie nowożytnym przedstawienia umieszczonej na tarczy głowy Meduzy – kobiety z wijącymi się wężami wokół twarzy, podejmowali wielcy mistrzowie: Leonardo da Vinci, Caravaggio, Rubens i inni. Leonardo i Caravaggio namalowali Meduzę na wypukłych, naśladujących tarczę drewnianych podłożach (w przypadku Caravaggia było to naklejone na drewno płótno). Obrazy miały zatem sprawiać wrażenie tarczy o śmiercionośnych właściwościach.
Caravaggio podjął ten temat dwa razy – w 1596 i 1597 roku. Pierwszy z obrazów, tzw. "Meduza Murtola", znajduje się w prywatnej kolekcji, a drugi w zbiorach Uffizi. Florencka wersja była prezentem ofiarowanym przez kardynała Francesco Maria del Monte, protektora Caravaggia, Wielkiemu Księciu Ferdynandowi I Medici. W zbiorach Medyceuszy, wedle informacji podanej przez Giorgia Vasariego, była obszerna kolekcja wizerunków Meduz, w tym zaginiony obraz Leonarda da Vinci.
"Meduza" Caravaggia to przedstawienie obciętej przez Perseusza głowy potwora, z której spływają strugi krwi, chociaż węże nadal żyją. Malarz podjął się namalowania tego momentu historii, w którym Gorgona zastygła w przerażeniu własnym widokiem.
***
Tytuł audycji: Jest taki obraz
Prowadzi: Michał Montowski
Gość: dr Grażyna Bastek (historyk sztuki)
Data emisji: 26.01.2020
Godzina emisji: 12.45
pg