Bosch, czyli wizja ziemskiej utopii

Ostatnia aktualizacja: 26.05.2019 15:32
Hieronim Bosch przedstawił w "Ogrodzie Rozkoszy Ziemskich" panoramę prawdziwego i wyobrażonego świata, spełniając oczekiwania dworskiej "kultury ciekawości".
Audio
  • Bosch, czyli wizja ziemskiej utopii (Jest taki obraz/Dwójka)
Hieronim Bosch Ogród Rozkoszy Ziemskich
Hieronim Bosch "Ogród Rozkoszy Ziemskich"Foto: Wikimedia/domena publiczna

Zgromadził w jednym dziele wiele aktów i erotycznych scen, przedstawił egzotyczne zwierzęta (żyrafa, słoń), mityczne stwory (jednorożec), fantastyczne hybrydy, wyimaginowane formacje z koralu i onyksów, drzewa truskawkowe, drzewo smoczej krwi.

Zamknięty tryptyk przedstawia płaską ziemię umieszczoną w przeźroczystej sferze, w czeluści. To ziemia podczas aktu kreacji, namalowana jedynie w szarościach. Po otwarciu skrzydeł wybuchają kolory i mnogość scen. Na lewym skrzydle w raju, pod fontanną życia Chrystus wiąże sakramentem małżeńskim Adama i Ewę. Część środkowa to wyobrażenie utopii, krainy szczęścia, raju, w którym Bóg polecił żyć i rozmnażać się człowiekowi, pośród czterech rzek nawadniających ogrody, pięknych roślin i zwierząt, na bogatej we wszelkie dobra ziemi, zgodnie z opisem w Księdze Rodzaju. Skrzydło prawe to z kolei wizja piekła, bo grzech jednak nastąpił i ludzkość utraciła szansę na nieśmiertelność i wieczne szczęście, a konsekwencją jej grzechu jest potępienie.

To interpretacja Hansa Beltinga, jedna z wielu. Utopia ziemskiego raju mogła być jednak intrygującym przedstawieniem dla elitarnej, dworskiej publiczności. W interpretacji Beltinga "Ogród Rozkoszy Ziemskich" to poetycka fikcja – wyobrażenie wiecznej szczęśliwości, jaka zaistniałaby w dziejach ludzkości, gdyby nie nastąpił Grzech Pierworodny.

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz

Prowadził: Michał Montowski 

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 26.05.2019

Godzina emisji: 11.00

Czytaj także

Alegoria tragicznych XIX-wiecznych dziejów Polski

Ostatnia aktualizacja: 05.05.2019 18:08
Tematem audycji "Jest taki obraz" było słynne dzieło Jacka Malczewskiego pt. "Melancholia".
rozwiń zwiń
Czytaj także

Jan Kanty Pawluśkiewicz: żel-art wymyśliłem przypadkowo

Ostatnia aktualizacja: 18.05.2019 17:10
- Mój żel-art  to połączenie współczesnej ekstrawagancji z konwulsyjną klasyką. I to wszystko widać w obrazach. Jak na razie ta technologia uprawiania sztuk plastycznych jest młoda. Żel to materiał piśmienniczy raczej niż malarski. Organiczny żel wymyślili Hindusi, przemyślni Japończycy umieścili go w długopisach, a ja z tego korzystam – mówił w Dwójce artysta.
rozwiń zwiń