Piękno pary, deszczu i... pociągu

Ostatnia aktualizacja: 28.02.2021 16:00
W audycji "Jest taki obraz" przyjrzeliśmy się najsłynniejszemu obrazowi Williama Turnera zatytułowanego "Deszcz, para, szybkość".
Wystawa prac Williama Turnera w Moskwie
Wystawa prac Williama Turnera w MoskwieFoto: Denis Sinyakov / Reuters / Forum

Posłuchaj
15:37 2021_02_28 14_45_10_PR2_Jest_taki_obraz.mp3 Rozmowa o obrazie Williama Turnera "Deszcz, para, szybkość" (Jest taki obraz/Dwójka)

 

W latach 40. XIX wieku Wielką Brytanię opanowała mania kolejowa, spółki i linie powstawały jedna za drugą, pokrywając Zjednoczone Królestwo gęstą siatką szyn. Mosty kolejowe, jak i same parowozy, uważane były za cuda inżynierii. Pokazywały, że człowiek zapanował nad żywiołami. Ogień zamieniał wodę w parę, dając maszynom nieznaną do tej pory siłę. Jedyną niedogodnością były wagony trzeciej klasy, te zaraz za lokomotywą. Nie miały ani ławek, ani… dachu.

W obrazie Williama Turnera  lokomotywa parowa typu Firefly pędzi przez wiadukt Maidenhead, wybudowany nad Tamizą w 1839 r. Pociąg opuszcza Londyn i jedzie w stronę zachodniej Anglii - do Bristolu i Exeter, tam bowiem prowadzi linia Great Western, utworzona tuż przed namalowaniem obrazu przez Turnera. Obsługujący ją parowóz typu Firefly rozpędzał się do prędkości 60 mil na godzinę i mógł ciągnąć skład o wadze 80 ton.

Turner uwielbiał podróże koleją, interesował się przemysłem oraz nowymi technologiami, chociaż w jego obrazach podziw dla współczesności mieszał się z nostalgią wobec przeszłości. W "Ostatniej drodze Temeraire’a" z 1839 roku mały parowy holownik ciągnie do rozbiórki wielki, biały okręt. Scena odbywa się w świetle zachodzącego słońca, podkreślając zmierzch epoki starych okrętów wojennych, pamiętających bitwę pod Trafalgarem.

Natomiast "Deszcz, para, szybkość" zawiera jeszcze więcej takich kontrastów - za ciemnym, ciężkim mostem kolejowym majaczy jasny most drogowy z lat 70. XVIII w., po wodzie płynie mała łódka, a mężczyzna prowadzi pług konny. Należący do typu Firefly parowóz na obrazie Turnera nazywał się Greyhound (ang. chart) i goni biegnącego obok torów zająca. Żelazny chart stanął do wyścigu z naturą. 

William Turner, "Deszcz, para, szybkość" z 1844 (National Gallery, Londyn)

***

Tytuł audycji: Jest taki obraz 

Prowadził: Michał Montowski

Gość: dr Grażyna Bastek

Data emisji: 28.02.2020

Godzina emisji: 14.45


Czytaj także

Labirynt intryg Velázqueza

Ostatnia aktualizacja: 14.02.2021 15:00
Obrazy wymagają uwagi. Większości z nich wręcz nie da się ogarnąć na jeden rzut oka, i to nie ze względu na ich wielkość, lecz subtelną grę, w jaką artyści wciągają widzów. Mistrzem malarskiego labiryntu był Diego Rodriguez de Silva y Velázquez. Każdy jego obraz to zaproszenie do uczestnictwa w wyrafinowanej, wymagającej uwagi intrydze.
rozwiń zwiń
Czytaj także

"La Velata" Rafaela

Ostatnia aktualizacja: 21.02.2021 15:00
W  audycji "Jest taki obraz" przyjrzeliśmy się dziełu Rafaela z ok. 1516 roku - "La Velata". Gościem Michała Montowskiego była dr Grażyna Bastek.
rozwiń zwiń