Andrzej Korzyński: miałem w rodzinie artystów z variete

- Dziadek był muzykalny, a mama marzyła o tym, by zostać śpiewaczką, lecz wojna na to nie pozwoliła. Przelała więc te marzenia na mnie, pilnowała, żebym grał na fortepianie i trafiłem pod skrzydła dziwnej nauczycielki – mówił w Dwójce ceniony kompozytor, pianista i aranżer.

Andrzej Korzyński

Foto: Wojciech Kusiński/PR

Józef Hen: rzeczywistość nie daje mi spokoju

Gościem "Wolnej Soboty" był Andrzej Korzyński, którego życiorys obfituje w wiele frapujących faktów. To on wymyślił Franka Kimono, w którego wcielił się Piotr Fronczewski, i napisał jego największy przebój - "King Bruce Lee karate mistrz". A jak to wszystko się zaczęło?

- Nauczycielka, pod opiekę której oddała mnie mama, głównie pilnowała, żebym trzymał dłonie na klawiaturze fortepianu w odpowiedniej pozycji, a gdy to się nie udawało, usiłowała zdzielić mnie po rękach linijką. Lekcje upływały więc na zawodach, kto kogo przechytrzy i niewiele się od niej nauczyłem. Na szczęście jednak nie nabrałem awersji do muzyki. Wręcz przeciwnie. Z braku lepszych pomysłów zacząłem improwizować i komponować - opowiadał gość audycji.

Andrzej Korzyński napisał muzykę do "Człowieka z marmuru" Andrzeja Wajdy i "Na srebrnym globie" Andrzeja Żuławskiego, a także do takich obrazów, jak "Wielki Szu" czy "Akademia Pana Kleksa". Był pionierem elektronicznego popu, a w latach 90. ubiegłego wieku otarł się nawet o muzykę chodnikową jako autor tekstu "Mydełka Fa".

Jaką rolę w przebiegu swojej kariery przypisuje szczęściu? Do ilu filmów napisał muzykę? Kiedy i dlaczego poczuł się obywatelem świata? O tym w nagraniu audycji.

***

Tytuł audycji: Wolna Sobota

Prowadzi: Jerzy Kisielewski

Gość: Andrzej Korzyński (kompozytor, aranżer)

Data emisji: 24.03.2018

Godzina emisji: 16.00

mko/pg