Wspominał w "Rozmowach po zmroku" lata 90., gdy obawiano się, że kina upadną, gdyż nadszedł czas wideo.
- Korzystając z tego, że ludzie kina przyjeżdżali do Polski z zagranicy, myśmy ich gościli. Pamiętam jak wielkim wydarzeniem była wizyta Roberta de Niro w ’89 roku w nieistniejącym już kinie Apollo, gdy przecinał wstęgę po długim remoncie obiektu – zaznaczył.
Gość "Rozmów po zmroku” opowiadał o wielu gwiazdach kina, które późnij odwiedzały prowadzone przez niego kino Wanda. Dodał, że kino ostatecznie upadło, gdyż w największym stopniu zaszkodziła mu "inwazja” multipleksów, na którą właściciele nie byli przygotowani.
- Do tego czasu dominowały obiekty przedwojenne (…) żadne z tych kin już nie istnieje – dodał.
Piotr Śmiałowski, filmoznawca, opowiadał o kinie Iluzjon. Jego zdaniem umieszczenie go w budynku przy ul. Narbutta, gdzie znajdowało się kino Stolica, uratowało budynek przed zniszczeniem i przed tym, by powstał tam kolejny supermarket. Będą tam dwie sale, a ośrodek będzie w pełni nowoczesny, ale odremontowany zgodnie z wymogami konserwatora zabytków.
- Kino Iluzjon jest ekstraktem, jeżeli chodzi o zamysł małego kina. Gra rzeczy ambitne, będzie starało się mieć stałą publiczność i kształtować gusta – dodał.