Ojciec polskiego jazzu opowiadał w audycji "Muzyka w kadrze" wpływ włoskiego neorealizmu na swój styl komponowania. - Przykładowo w słynnym filmie "Złodzieje rowerów” muzyka była wykonywana tylko na jednym instrumencie. To były elementy proste, które znakomicie ilustrowały samą formę dramatyczną filmu. Ja to wszystko przejąłem do siebie.
Jako ważne źródło inspiracji Jerzy "Duduś" Matuszkiewicz wskazał książkę Henry'ego Manciniego pt. "Moje partytury, moje brzmienia", do której dołączona była taśma. - Ten kompozytor kładł nacisk na brzmienie, żeby nie było takie samo przez cały film. Wynajdywał w orkiestrze różne zestawy instrumentów, które dawały oryginalny i nietypowy "sound". Próbowałem wyrobić w sobie podobną umiejętność. Stąd pochodzi cała epoka moich kompozycji firmowych.
W audycji słuchaliśmy kultowych nagrań Matuszkiewicza. Zapytaliśmy też kompozytora o rady dla twórców muzyki filmowej. Nasz gość odpowiedział anegdotą Jerzego Waldorffa.
***
Tytuł audycji: Muzyka w kadrze
Prowadzą: Mariusz Gradowski i Grzegorz Dąbrowski
Data emisji: 10.12.2017
Godzina emisji: 12.00
bch/mz