Rok 2021 Rokiem Cypriana Kamila Norwida
"Rzeczy tu opisane Czarnymi kwiatami zwę: wierne są jak podpisy świadków, którzy pisać nie umiejąc, znakami krzyża niekształtnie nakreślonego podpisują się" – tak kończy swoje prozatorskie arcydzieło Cyprian Kamil Norwid. Bezpośrednią inspiracją powstania Czarnych kwiatów była nagła śmierć Paula Delaroche’a. Norwid odwiedził go w jego pracowni tuż przed zgonem malarza. Pożegnalne słowa artysty nasunęły poecie pomysł, by opisać ostatnie spotkania z wybitnymi twórcami, których znał. Byli to Stefan Witwicki, Fryderyk Chopin, Juliusz Słowacki, Adam Mickiewicz. Norwid wplótł w swoją opowieść wspomnienie o jeszcze jednej osobie – pięknej kobiecie zobaczonej na pokładzie statku płynącego przez Atlantyk, które wkrótce potem zmarła.
Czytaj też:
Czarne kwiaty autor przesłał do Krakowa Lucjanowi Siemieńskiemu. Ukazały się w "Dodatku" do pisma "Czas" datowanym na grudzień 1856 roku. Juliusz Wiktor Gomulicki nazwał ten utwór "suitą nekrologiczną". Znawca i edytor Norwida napisał o Czarnych kwiatach: "Norwid osiągnął wyżyny artyzmu nie dlatego, że opisał na ich kartach kilka przedziwnych epizodów z życia wybitnych ludzi, ale dlatego, że opisując te epizody, bez wyjątku omroczone zbliżającym się zgonem bohaterów, całkowicie zrezygnował z wszelkiego rodzaju ozdobników stylistycznych, unikając jak gdyby stylu przez uszanowanie dla rzeczy opisywanej, a z siebie samej zupełnej i zajmującej".
Niemal natychmiastowe ogłoszenie Czarnych kwiatów zmobilizowało Norwida do napisania Białych kwiatów. Zostały one zaprezentowane w numerze "Dodatku" z lutego roku 1857. W tym tekście autor odwołuje się z kolei do swoich wspomnień z Ameryki i podróży przez Ocean. Tworzy w tym tekście teorię ciszy. Jak pisze Gomulicki Białe kwiaty stanową dialektyczne dopełnienie i objaśnienie Czarnych kwiatów.
W Roku Cypriana Kamila Norwida przypomnieliśmy mistrzowską interpretację obu tych dzieł nagraną przez Zbigniewa Zapasiewicza w 2001 roku.
***
Tytuł audycji: Książka do słuchania
Data emisji: 4.01.2021
Godzina emisji: 19.15