"Śpiewam, bo mam wyrzuty sumienia"

Poszukiwanie własnej tożsamości spowodowało, że Iwona Biernacka podjęła decyzję o kontynuowaniu tradycji śpiewu pieśni kurpiowszczyzny.

Kupie to region z ogromnymi i archaicznymi tradycjami kulturowymi

Foto: PAP ARCHIWUM/Bogdan Rozyc

– W pewnym momencie zaczęłam odczuwać wyrzuty sumienia, że dostałam taki podarunek, taką spuściznę po dziadku i babci. Od początku wiedziałam, że chcę śpiewać te pieśni, ale nie mogłam znaleźć w sobie usprawiedliwienia, jak to śpiewać, by to nie było farbowane – zwierzała się w "Źródłach".

Śpiewając, Iwona Biernacka nie zwraca się wyłącznie ku przeszłości. Okazuje się, że poprzez rodzimą tradycję może dotrzeć dziś do współczesnego słuchacza. W jaki sposób? O tym w dźwięku, w którym posłuchasz także pieśni jej babci Stanisławy Jurczak.

***

Prowadzenie: Maria Baliszewska

Goście: Iwona Biernacka

Data emisji: 10.03.2015

Godzina: 12.07

Materiał został wyemitowany w audycji "Źródła".

pp/mc