Nie każdy cielak nadaje się na bębenek

Ostatnia aktualizacja: 30.04.2015 18:07
Słynny na ziemi radomskiej bębnista Stanisław Wlazło opowiadał w nagraniu archiwalnym o trudach grania na weselach i zdradzał sekrety budowy swojego instrumentu.
Audio
  • Stanisław Wlazło o swoim bębenku i o muzykowaniu na weselach ziemi radomskiej (Źródła/Dwójka)
Cielęta jako zwierzęta hodowlane były użyteczne nie tylko w rolnictwie, lecz także w muzyce ludowej
Cielęta jako zwierzęta hodowlane były użyteczne nie tylko w rolnictwie, lecz także w muzyce ludowejFoto: egrego2/flickr/cc

Najpierw grał na harmonii, potem odstąpił ją wiele lat młodszemu bratu Janowi, którym się opiekował. – Matka pomarła, gdy miał może trzy tygodnie, i ja go chowałem – wspominał. Bracia przez lata stanowili nierozłączną parę, nawet po ślubach. – On się ożenił z jedną, a ja z drugą. Dwa braty i dwie siostry – mówił.

Wlazłowie występowali na weselach jako kapela z Kłudna, ale w pewnym momencie rozeszli się, by rozpocząć niezależnie kariery. Jan w grze na harmonii prześcignął brata, Stanisław stał się zaś znany jako mistrz bębnienia. Okazał się także sprawnym konstruktorem, który wiedział, że jakość cielęcej skóry użytej w bębenku zależy od pewnego skomplikowania relacji cielaka i krowy.

***

Prowadzi: Maria Baliszewska

Z nagrań archiwalnych: Stanisław Wlazło

Data emisji: 28.04.2015

Godzina: 12.06

Materiał został wyemitowany w audycji "Źródła".

mc/mm

Czytaj także

Owce przeciwpowodziowe, czyli powrót baców

Ostatnia aktualizacja: 25.02.2015 17:00
- Obecnie w Polsce działa około stu baców. Ale widzę przed tym zawodem ogromne perspektywy - mówił Piotr Kohut, pasterz z Koniakowa.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Emaus i Siuda Baba. Wielkanocne zwyczaje w Małopolsce

Ostatnia aktualizacja: 06.04.2015 13:16
Mieszkańcy Krakowa i turyści udali się w poniedziałek wielkanocny na tradycyjny Emaus, czyli odpust przy klasztorze sióstr norbertanek na krakowskim Salwatorze. Mieszkańcy Wieliczki i przyjezdni oglądają zaś w tym dniu poczynania Siudej Baby.
rozwiń zwiń