- Wieczerza wigilijna jest bardzo uroczysta. Córka czyta Pismo Święte, łamiemy się opłatkiem, składamy sobie życzenia i śpiewamy kolędy. A na stole muszą być pierogi, kapusta z grzybami, śledzie i ryba smażona i wędzona. No i ziemniaki, i barszcz czerwony. A o północy idziemy wszyscy do kościoła na Pasterkę - opowiadał gość audycji "Źródła".
I podkreślał, że wigilia Bożego Narodzenia na Kurpiach od pokoleń jest dniem wyjątkowym. Dawniej na Kurpiach święta nie były dostatnie, ale nie mniej ciekawe. Nie było Mikołaja, ani prezentów pod choinką, większą wagę przywiązywano do duchowego wymiaru Bożego Narodzenia.
Jak wygląda spędzanie dni świątecznych? Czy dziś na Kurpiach przywiązuje się wagę do wigilijnych przepowiedni? Czy kolędowanie jest nadal popularne? Zapraszamy do wysłuchania nagrania audycji.
***
Rozmawiała: Hanna Szczęśniak
Gość: Witold Kuczyński (mieszkaniec wsi Czarnia w Puszczy Zielonej)
Data emisji: 25.12.2017
Godzina emisji: 15.20
Rozmowa została wyemitowana w audycji "Źródła".
mko/kd