Przepis na zbójnickiego: ciupagi i silne nogi

Ostatnia aktualizacja: 06.02.2018 18:01
- To taniec nazywany orężnym albo pasterskim, podczas którego mężczyźni krążą po kole z ciupagami - o jednym z najsłynniejszych tańców góralskich opowiadała w Dwójce etnomuzykolożka Aleksandra Szurmiak-Bogucka.
Audio
  • Aleksandra Szurmiak-Bogucka o tańcach góralskich (Źródła/Dwójka)
Zbójnicki w wykonaniu nowohuckich górali
Zbójnicki w wykonaniu nowohuckich góraliFoto: PAP/JACEK BEDNARCZYK

Badaczka zwracała uwagę na wielość figur w zbójnickim, ale też zręczność i kondycję, którymi w tańcu muszą wykazać się górale. - Po każdym prześpiewaniu tancerze wykonują odmienną figurę taneczną. Mogą być to przysiady z klepaniem się po piętach, przysiady z przerzucaniem ciupag, ale też figura do bitki, kiedy jeden uderza o ciupagę drugiego.

Aleksandra Szurmiak-Bogucka opowiadała też o trudnej figurze nazywanej podcinaną i zwróciła uwagę na efektowny element kończący zbójnickiego. Ponadto entomuzykolożka mówiła o solowym tańcu podhalańskim, w którym to tancerz dyktuje kapeli, jak ma grać. Aleksandra Szurmiak-Bogucka  wyjaśniła, dlaczego nuta kończąca ten taniec nazywa się "zieloną".

***

Tytuł audycji: Źródła

Przygotowała: Anna Szotkowska

Gość: Aleksandra Szurmiak-Bogucka (etnomuzykolożka)

Data emisji: 6.02.2018

Godzina emisji: 15.00

bch/mko

Czytaj także

Ogrywanie mai. Nietypowy zwyczaj z Niedzicy

Ostatnia aktualizacja: 06.09.2017 18:00
- Polega to na tym, że na Zielone Świątki ładnie ubrani mężczyźni odwiedzają domy zamieszkane przez panny. Niestety tradycja ta powoli zamiera z powodu... zakazu wycinki drzew – powiedziała Elżbieta Łukuś z Niedzicy.
rozwiń zwiń
Czytaj także

9 Siył. Grają i śpiewają trzy pokolenia górali

Ostatnia aktualizacja: 04.10.2017 16:39
"Nowyj wiesny przyseł cas" to tytuł najnowszego, dwupłytowego albumu, drugiego w dorobku zespołu 9 Siył. Oprócz młodych członków zespołu w nagraniu wzięli udział ich rodzice i dziadkowie, którzy na płycie wspominają dawne zwyczaje i obrzędy rodzinne.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Beskid Śląski i wszystkie kolory adwentu

Ostatnia aktualizacja: 13.12.2017 17:45
- Adwent to był zawsze czas wyciszenia, podczas którego nie można było nosić czerwonych lub jaskrawych ubrań. To miał być czas ciemności – podkreśliła etnografka  Małgorzata Kiereś, mówiąc o zwyczajach w Beskidzie Śląskim.
rozwiń zwiń