Nasza rozmówczyni Krystyna Krajewska urodziła się na Lubelszczyźnie w Biszczy, ale większość swojego życia spędziła w Łaguszowie, na Radomszczyźnie. W audycji artystka opowiedziała o pieśniach weselnych ze Wschodu i radomskich wyrywasach.
- Jak byłam młoda chodziłam po weselach i śpiewałam. To były przepiękne wydarzenia. Jeśli panna młoda była z Biszczy, a pan młody się zdarzył z Bukowa, to prawie 30 kilometrów jechało się po młodą. Na wozach grała orkiestra, stawało się w lesie, żeby odpocząć. Popijało się, jadło i cały czas śpiewało różne przyśpiewki - wspominała pani Krystyna. – Oczepiny na terenie Lubelszczyzny nazywano „chmiel”. Państwo młodzi stali za stołem, starsze druhny tańczyły z gośćmi, a ci podchodzili do stołu i kładli na talerz podarki dla młodych, pieniądze lub jakieś prezenty. Za to częstowani byli plackiem i kieliszkiem wódki.
W audycji Krystyna Krajewska zaśpiewała kilka mało znanych przyśpiewek weselnych. Jakich? Zachęcamy do odsłuchania nagrania.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Kuba Borysiak
Gość: Krystyna Krajewska (śpiewaczka)
Godzina emisji: 15.15
gs/at