- Koncerty, które miałem grać w maju, a było ich sporo, rozpierzchły się. Miały być w Niemczech, Kopenhadze... Z Bastardą i Kwartludium mieliśmy różne plany koncertowe, wszystkie są porozkładane na przyszły rok - opowiadał wybitny klarnecista, Michał Górczyński, przyłączając się do akcji #folkwdomu.
Michała Górczyńskiego do stworzenia muzyki prezentowanej w audycji zainspirowała bezpośrednio akcja #folkwdomu. Utwór "Woda" na dwa klarnety kontrabasowe to dzieło z autorskiego projektu "Miejsca" Michała Górczyńskiego, który właśnie powstaje.
- Kiedyś muzycy ludowi, którzy tworzyli nowe melodie inspirowali się przestrzenią, w której się znajdowali, czy to była potańcówka, czy bycie na polu, w lesie. Tymi miejscami się inspirowali i mieli też swoje wyobrażenie o swoim graniu i koncepcji brzmienia. Wyciągali te melodie z miejsc i tak samo ja otworzyłem się na abstrakcyjne sytuacje i poszerzyłem pole tych miejsc. Tym się inspirowałem w zetknięciu mojego postrzegania i czucia z polskim folkiem i polską muzyką etniczną - mówił Michał Górczyński.
Przyszłe plany koncertowe ciężko jest muzykowi przewidzieć. - Jest mnóstwo znaków zapytania, ale jestem optymistą i zawsze trzymam się metody, że kryzys warunkuje rozwój. Wszystkie wielkie kryzysy zawsze owocowały jakimiś nowymi metodami i narzędziami i tym, że ludzie uczą się na błędach. Jesteśmy inteligentnymi istotami i to nas uczy tej metody suriwalu, np. mamy tylko nóż i kawał drewna i coś musimy z tego teraz zrobić - tłumaczył klarnecista, Michał Górczyński.
Złożyliśmy wizytę również Jackowi Hałasowi. Rodzinny zespół Jacka Hałasa skupił się na działaniach około domowych. - Jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami dwóch jurt, to tradycyjne domostwo wędrownych ludów, sprytna samonośna konstrukcja, którą można ustawić wszędzie. Podróżując z tym naszym osobistym domem kultury stawialiśmy go w bardzo różnych miejscach i teraz te jurty postanowiliśmy zbudować koło domu - powiedział Jacek Hałas. Artysta ma wrażenie, że nawet jeśli nie można podróżować, to przyjdzie taki moment, że będzie można organizować małe, lokalne spotkania i wtedy dobrym pomysłem będzie zapraszać publikę do siebie i tym się obecnie zajmuje, gdy tylko pozwala pogoda.
Zespół Noiseband zagrał potańcówkę on-line w Palermo na Sycylii, gdzie miał grać na żywo. Kapela Jacka Hałasa wzięła udział również w jednej z pierwszych potańcówek w eterze.
- Pierwsza potańcówka on-line w czasie pandemii w której wzięliśmy udział to była spontaniczna impreza pod nazwą "Koronawirówka", wzięło w niej udział około trzydziestu kapel i muzyków. Byłem poruszony, że w sieci mogła tak spontaniczna formuła się wydarzyć, feedback był bardzo pozytywny i spontaniczny - tłumaczył muzyk. - Od samego początku staramy się nie poddawać negatywnym emocjom, mimo tego, że straciliśmy pracę na następnych kilka miesięcy. Jako frelancer jestem przyzwyczajony do tego, że nie wiem jaka będzie przyszłość i muszę na bieżąco, aktywnie ją tworzyć opierając się na tym, co w tej chwili jest dostępne - tłumaczył w "Żródłach" Jacek Hałas.
Katarzyna Broda-Firla, córka Józefa Brody nie miała łatwego momentu. - Przyszedł czas kiedy wszystko postawiłam na jedna kartę. Zrezygnowałam z rzeczy, które robiłam wcześniej na rzecz założenia Fundacji im. Józefa Brody. Stworzyły się dwa wspaniałe zespoły; zespół Szafa i zespół Do Boga z Michałem Szerlągiem, czyli wszystko szło w dobrym kierunku, a potem poszła lawina. Wszystkie moje warsztaty, plany koncertowe, działania w fundacji zostały odwołane. Koło się zatrzymało.
Do naszej akcji dołączyła również Magdalena Sobczak z Ludowego Zespołu Artystycznego "PROMNI".
Z artystami rozmawiali Mateusz Dobrowolski i Patrycja Zisch.
WSZYSTKIE WYWIADY DOSTĘPNE SĄ W BOKSIE #FOLKWODOMU
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Piotr Kędziorek
Data emisji: 14.05.2020
Godzina emisji: 15.15
gs