Podróż zaczęliśmy od Algierii. Mustapha Skandrani, algierski pianista, zasłynął swoimi fortepianowymi interpretacjami popularnej muzyki chaâbi oraz arabsko-andaluzyjskich pieśni. Skandrani nagrał w 1965 r., w Paryżu swoją najsłynniejszą płytę, której fragmentów słuchaliśmy w „Źródłach”.
Mustapha Skandrani, okładka płyty
To właśnie w Birmie pod koniec XIX wieku narodził się specyficzny styl gry na fortepianie wzorowany na stylu tamtejszej muzyki dworskiej. W 1872 roku na dwór króla Mindona w Madalay trafił pierwszy tego typu instrument, podarowany mu przez ambasadora Włoch. Na dworze króla nie brakowało muzyków zainteresowanych brzmieniem egzotycznego instrumentu z Zachodu.
Choć fortepian czy pianino stały się naturalnymi elementami składów zespołów dworskich, tradycyjnych i popularnych na dworach w Birmie. Jednak na nie grano na nich ani Mazurków Chopina, ani Sonat Beethovena, nie używano nawet wszystkich palców u dłoni. Do gry na fortepianie zaadaptowano techniki innych instrumentów – przede wszystkim ksylofonu pattala. Wystarczyły cztery, czasem nawet dwa palce. Powstała nowa muzyka, jakiej na tym instrumencie nigdy nie wykonywano! Określono ją mianem „Sandaya” (ta nazwa w Birmie oznacza fortepian oraz „mistrz muzyki”).
Jednak nie fortepian nie święcił triumfu jedynie na birmańskim dworze. Wykorzystywano go także w… niemym kinie. W latach 20. XX w., grali na nim taperzy, rozbrzmiewał tez w piosenkach filmowych, wydawanych na pierwszych płytach szelakowych w Birmie. Jak brzmiały te utwory? Mogliśmy przekonać się, słuchając tytułowej piosenki z filmu „Miss Whiskey”.
Przenieśmy się na Kubę, gdzie fortepian rządzi od dziesięcioleci. Jednym z jego ambasadorów, który wyniósł instrument na wyżyny kubańskiego jazzu był Peruchín. Pianista ten był jedną z najważniejszych postaci muzyki kubańskiej XX w., słynną personą kubańskiej sceny improwizacyjnej.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Krzysztof Dziuba
Data emisji: 28.09.2021
Godzina emisji: 15.15
mg