Opowieści, pieśni i bania. Stanisława Czuper z Suwalszczyzny

Ostatnia aktualizacja: 04.05.2022 16:00
W audycji słuchaliśmy archiwalnych nagrań opowieści Stanisławy Czuper z Wysokiego koło Raczek (północno-wschodnia Suwalszczyzna).
Audio
Stanisława Czuper z Kubą Borysiakiem podczas koncertu OTAKO na Muzycznej Scenie Tradycji w 2012 roku.
Stanisława Czuper z Kubą Borysiakiem podczas koncertu OTAKO na Muzycznej Scenie Tradycji w 2012 roku.Foto: Grzegorz Śledź

Pani Stanisława Czuper (ur. 1936 r.) to wybitna śpiewaczka z Suwalszczyzny. Jest laureatką m.in. Złotej Baszty w kategorii solistó na Ogólnopolskim Festiwalu Kapel i Śpiewaków Ludowych czy medalu Gloria Artis. Słuchacze RCKL mogą kojarzyć ją z występu na Muzycznej Scenie Tradycji 2012 wspólnie z zespołem Otako. Staniława Czuper to także założycielka zespołu tradycyjnej muzyki ludowej Zorniczeńka, który przeszło 30 lat kultywuje tradycję muzyczną Suwalszczyzny.

- To Rodzinne. Od mamy się wszystkiego nauczałam, ale śpiewać to zaczęłam dopiero jak dzieci odchowałam. Przedtem była praca, dom, rodzina. Przy pracy śpiewałam sobie po cichu, ale na dobre zaczęłam w '90 roku - zaczęła swoje opowieści Stanisława Czuper. 

A to historie różne: o różnych okazjach do śpiewu, o korowaju i tradycyjnej bani. Temu wszystkiemu na Suwalszczyźnie zawsze towarzyszył śpiew. Obecny był zwłaszcza na wszelkich zgrupowaniach, urodzinach, imieninach, pogrzebach czy weselach. A więc do różańca, do szykowania młodej do ślubu, jak jedzie do kościoła, jak przyjeżdża o domu, za stołem na weselu i później oczepiny - temu wszystkiemu dawał tło głos, jak wspominała pani Stanisława. - Z mamą co robiłam, czy to rozmawiałam, jak zajścia we wsi czy w rodzinie, to jedno od drugiego się słyszało te piosenki i się zaczynało. Śpiewać lubiłam całe życie.

I pewnie nie ona jedna, bo śpiew był w zwyczaju, każdy śpiewał jak umiał. - Ładnie było i kulturalnie - wspominała pani Stanisława takie wypełnione śpiewem wesela. A na nich był też korowaj! To rodzaj ciasta, które zastąpił współczesny tort.

W audycji śpiewaczka opowiadała także o  tradycji bani, z której tak chętnie dziś korzystamy w postaci sauny. Kiedyś było bardzo podobnie. - Napalą kamieni, woda przy tym stoi, dużo pary się robi, że jeden drugiego nie widzi, para po prostu gotuje człowieka, wszystko wychodzi i się wykąpie tą parą, to jest bardzo dobre, zdrowotne! Bo łazienek nie było w domach - mówiła śpiewaczka. Taki zwyczaj był obowiązkowo co sobotę.

Które pieśni najbardziej sobie ulubiła? Czy łatwo jej zapamiętać słowa lub melodię? Jeszcze między innymi o tym mówiła w archiwalnym nagraniu.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadzi: Kuba Borysiak

Data emisji: 4.05.2022

Godzina emisji: 15.15