Obok Jawajczyków, Sundajczycy są jedną z dominujących grup kulturowych Indonezji. Choć zamieszkują tę sama wyspę różni ich język, ubiór czy właśnie muzyka. Ta oczywiście wciąż ewoluuje, a tradycyjne dźwięki mieszają się barwnie ze współczesną muzyką popularną. Właśnie o tym, jak współczesne treści wchłaniają czy przeplatają się z dawną muzyką sundajską opowiedział Krzysztof Dziuba, prezentując nagrania od lat 60. Do czasów obecnych. Audycję rozpoczął utwór od Samba sunda – żywiołowe połączenie przeróżnych elementów sundajskiej kultury w jednym (sundajski gamelan degung, śpiew)
Sundajczycy stanowią drugą najliczniejszą grupę etniczną Indonezji, a ich kultura należy do największych i najstarszych na archipelagu. Stolicą owej kultury jest Bandung – miasto, o którym powstały dziesiątki piosenek. Kilka z nich pojawiło się również w piątkowej audycji. Jedną z nich wykonał Sabah Habas Mustapha, czyli… Colin Bass z popularnej rockowej grupy Camel (warto dodać, że muzyk w latach 90. Przezywał wielką fascynację muzyką indonezyjską. Nagrał tam zresztą kilka albumów!). Rozbrzmiewała także sundajska muzyka rozrywkowa: Pop Sunda w wydaniu grup Yanti Bersaudara i Bimbo, taneczny jaipong oraz gamelan degung w repertuarze „lekkim”.
Przeczytaj także:
Yanti Bersaudara, fonograficzny skarb Indonezji
Wspomniany wyżej jaipong miał zapełnić lukę po zakazanej na pewien okres muzyce Zachodu – w latach 60. W kraju władał prezydent Sukarno. To on zakazał zachodniej muzyki popularnej, jednak zapewne właśnie dzięki antyzachodniej postawie głowy Indonezji, lokalni artyści przekonali się do tworzenia własnej muzyki rozrywkowej. Sięgnęli zatem do tradycyjnych wiejskich melodii i przearanżowali na lekkie, bardzo taneczne utwory. Na przełomie lat 60. I 70. narodził się jaipong.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadził: Krzysztof Dziuba
Data emisji: 15.07.2022
Godzina emisji: 15.15