Memento Mori na Wielki Post

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2023 16:00
Muzyka taneczna doby renesansu przechowana w ludowych śpiewach nabożnych? Brzmi niecodziennie? Do takiego repertuaru odwołują się artyści projektu Memento Mori, którzy w Wielkim Poście proponują spotkania śpiewacze zorganizowane wokół wspólnego stołu, przeplatane uroczystymi polonezami.
Audio
Edwaert Collier, obraz Vanitas. Martwa natura z książkami i manuskryptami oraz czaszką.
Edwaert Collier, obraz "Vanitas. Martwa natura z książkami i manuskryptami oraz czaszką".Foto: National Museum of Western Art

Memento Mori Dance Club to eksperymentalny projekt plasujący się na pograniczu muzyki tradycyjnej, archeologii i detektywistyki muzycznej oraz wolnej twórczości. Starodawne pieśni maryjne, zaduszne a nawet wielkopostne obfitują w rytmy taneczne, głęboko ukryte pod strukturą pozornie arytmicznych „ciągliwych” melodii. W towarzystwie instrumentów śpiewy te nabierają szlachetnego brzmienia dawnych 

Muzyka taneczna doby renesansu przechowana w ludowych śpiewach nabożnych? Brzmi niecodziennie? Do takiego repertuaru odwołują się artyści projektu Memento Mori, którzy w Wielkim Poście proponują spotkania śpiewacze zorganizowane wokół wspólnego stołu, przeplatane uroczystymi polonezami.

Skąd wzięły się rytmy taneczne w pieśniach religijnych? Czy to muzyczność ludu nakazywała wyśpiewywać modlitwy w takt polonezów i mazurów? A może ktoś celowo „wstrzyknął” taneczny idiom w religijne treści? Ale kto to zrobił i dlaczego? MMDC poszukuje odpowiedzi na te pytania, metodą analiz porównawczych, ale przede wszystkim na drodze własnej twórczości muzycznej. O projekcie w audycji opowie Maciej Żurek.

- Memento Mori Dance Club powstał na przecięciu szlaków muzycznych, które zgodznie z logiką w ogóle nie powinny się przecinać. To śpiewy nabożne, które znamy z Roztocza, Podlasia czy Suwalszczyzny. Drugi z nich to tradycyjna muzyka taneczna. To brzmi jak oksymoron. Ale jednak! Te pieśni mają wspólny punkt przecięcia – wspominał Maciej Żurek, pomysłodawca projektu.

Wielu z pieśni śpiewanych obecnie przez Memento Mori Dance Club, Maciej Żurek z przyjaciółmi nauczyli się u pani Janiny Dyjak z zespołu Jarzębina.

- Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że pieśni te mają swój puls. Miały swoje „raz”. Zresztą, pani Jania śpiewa bardzo precyzyjnie i rytmicznie. Dostałem „obłędu”, muzycznego „wirusa”. W kościele, zamiast myśleć o tekście pieśni, na palcach liczyłem metrum. W końcu namówiłem moich kolegów, żebyśmy te pieśni zagrali. Zabrzmiały przepiękne polonezy! Wolne kujony!

Co podkreśla Maciej Żurek, powołana przez niego nie miała doświadczenia z muzyką dawną. To muzycy o backgroundzie mazurkowym, tradycyjnym. To granie otwiera przed nimi zupełnie nowe drogi wyrazu.

- Mieliśmy poczucie, że dokonaliśmy niezwykłego odkrycia! Jak Kolumb. W polskich pieśniach nabożnych jest muzyka taneczna! Jak to się stało? – przyznaje Żurek – Żyliśmy w tym poczuciu do momentu, aż któryś z moich kolegów, chyba Janusz Prusinowski, powiedział: „No, co ty. Przecież to oczywiste”, to jezuici, już w renesansie, idąc z religią w lud, dobierali te teksty do znanych melodii, żeby każdy mógł je od razu zaśpiewać. Zdębiałem.

Wyważenie szeroko otwartych drzwi nie zatrzymało jednak naszych bohaterów. Praca nad graniem pieśni nabożnych to dla nich wciąż frajda. Niczym detektywi, artyści śledzą korzenie danych melodii. Jezuici i kontrafaktura przez nich stosowana, to jedno. Ale są i inne możliwości. Choćby wspomniany przez Macieja Żurka „muzyczny idiom” danego regionu, który mógł mieć wpływ na śpiew religijny. I praca komparatystyczna – Maciej Żurek porównuje warianty muzyczne pieśni z wielu wsi, by znaleźć łączący je rytm. Jak podkreśla, każda pieśń to kolejna wielka przygoda!


Memento Mori Dance Club to niekiedy i kilkunastu artystów. W najbliższej trasie koncertowej grają i wspólny śpiew poprowadzą uczniowie i kontynuatorzy wiejskich muzykantów i śpiewaków:

Antek Hasso-Agopsowicz – skrzypce, śpiew

Jacek Muża – kaval, tuba

Wolfgang Niklaus – koboz, śpiew

Serhij Petryczenko – kontrabas, basy, śpiew

Piotr Piszczatowski – fisharmonia, śpiew

Marek Szwajkowski – baraban, śpiew

Maciej Żurek – skrzypce, śpiew

 

Słuchaliśmy także: muzyki wirtuoza oudu – Drissena Maloumi, ghańskiego szamana kologo – Kinga Ayisoby.

***

Tytuł audycji: Źródła 

Prowadził: Kuba Borysiak

Data emisji: 22.03.2023

Godzina emisji: 15.15