To niepierwsze nasze spotkanie z dr Sylwią Hlebowicz. Po przybliżeniu przez nią grup Kwenów i Finów Leśnych, pochylamy się nad ludem Sámi. Do niedawna znani jako Lapończycy, Sámi (lub Saamowie) wracają obecnie do swojej natywnej nazwy, która w wolnym tłumaczeniu oznacza po prostu „lud ziemi”. Grupa zamieszkuje przede wszystkim Laponię (północne krańce Norwegii, Finlandii, rosyjski Półwysep Kolski oraz Szwecji) i stanowią ją potomkowie pierwotnych mieszkańców Skandynawii. Opowieść dr Hlebowicz dotyczy rysu historycznego oraz obecnej sytuacji Saamów. Audycję ilustruje muzyka najsłynniejszej wokalistki sięgającej do korzeni ludu Sámi – Mari Boine.
- Saamowie są największą mniejszością narodową. A w zasadzie, uznani są za ludność autochtoniczną, mają więc największe prawa społeczne i w przestrzeni politycznej. – mówi dr Hlebowicz. – Czy można powiedzieć o nich „Lapończycy”? Nie można. Od razu należy sobie wyjaśnić, że my, jako osoby które nie zaliczają się do etnosu, możemy użyć tylko słowa „Saam”.
Nazwa „lapp”, od której wzięło się pojęcie „Lapończyk” uznana jest za pejoratywną, oznacza „łatę” i – być może – odnosiła się do specyfiki stroju tradycyjnego Saamów, składającego się z patchworkowo szytych kawałków materiału.
- Obecnie, podobnie jak w przypadku Kwenów czy Leśnych Finów, pochodzenie etniczne jest powodem do dumy, nie wstydu. To dość długa i bolesna historia, trochę karta wstydu, jeśli chodzi o historię całej Skandynawii. Mówimy tu bowiem i o Norwegii, i o Szwecji. To kraje mające za sobą niechlubne działania „asymilacyjne”. Grupy etniczne były musowo przesiedlane.
W połowie XIX wieku Norwegia powoli zaczynać swoją tożsamość narodową. Saamowie zaś wciąż prowadzą nomadyczny tryb życia – formalne, polityczne granice nie stanowią dla nich istotnego wyznacznika. Krajem tego ludu jest tundra, gdzie mogą wypasać renifery. Niestety, Saamowie padają ofiarą działań nacjolizacyjnych. Dzieci są przymusowo wcielane do szkół, a Norwegia zakazuje używania języka saamskiego. Rozpoczyna się proces wykorzeniania tradycji ludu Sámi.
Saamowie nie pozostali obojętni. Walczyli o swoje prawa i już w 1917 r. doszło do pierwszego spotkania Saamów chcących dbać o swoją tożsamość. Przełom nastąpił jednak dopiero w na przełomie lat 70. i 80. XX wieku, podczas tzw. Konfliktu w Alcie. Jak przebiegł? Dowiemy się z audycji!
Saam w stroju ludowym z reniferem
Śpiewaj z Orkiestrą św. Mikołaja!
Zanim jednak przenieśliśmy się do Skandynawii, czekała nas muzyczna podróż do Lublina. Tam Marcin Skrzypek zapowiedział nowe wydawnictwo Orkiestry św. Mikołaja – „Śpiewnik Orkiestry św. Mikołaja”.
- To chyba pierwszy taki śpiewnik w ogóle, jeśli chodzi o grupy folkowe. Natomiast inspirację zaczerpnąłem z długiej tradycji śpiewników „turystycznych”. Wiem, że to działa. Chce podzielić się w ten sposób piosenkami, które zagraliśmy z Orkiestrą przez 30 lat – mówił Marcin Skrzypek.
Członek Orkiestry św. Mikołaja nie ukrywa, że chętnie ze swoim dorobkiem zespół dotarłby nie tylko do ruchu folkowego, ale i nauczycieli muzyki czy animatorów kultury. Wiele z piosenek jest na tyle prostych i ciekawych, by z łatwością się ich nauczyć.
Publikacja będzie dostępna w formie pliku .pdf, który będzie można pobrać i wydrukować na własną rękę. A zamieszczone w Śpiewniku piosenki będzie można odsłuchać na stronie internetowej, a także – dowiedzieć się o nich więcej. „Śpiewnik Orkiestry św. Mikołaja” opublikowany zostanie na najbliższą edycję festiwalu Mikołajki Folkowe.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Maria Baliszewska
Data emisji: 7.03.2023
Godzina emisji: 15.15