W Kazimierzu nad Wisłą w dniach 28-29 sierpnia odbędzie się Festiwal Kapel i Śpiewaków Ludowych - w wersji okrojonej, ale jednak odbędzie się. Z tej okazji przypomnieliśmy w "Źródłach" zapomnianego laureata tego festiwalu, zdobywcę Baszty w 1984 roku, Andrzeja Lasaka. To skrzypek podhalański ze Skrzypnego. W Kazimierzu był kilkakrotnie, raz także ze swoim synem, również skrzypkiem. Grał nuty podhalańskie na swój własny, bardzo refleksyjny sposób. Muzycy ze Skrzypnego grają wolniej, bardziej do słuchania, a mniej do tańca. Urodzony w 1945 roku skrzypek w nagraniu archiwalnym opowiadał o sobie i gra na skrzypcach.
- Zacząłem się uczyć grać tak od ósmego roku i już wtedy w sobie miałem to coś - jak słyszałem góralską muzykę to świeczki stawały mi oczach. Płakać się chciało, myślałem kiedy ja dam radę tak zagrać? Ale człowiek jest uparty, chodziło się słuchać muzyków na jakieś pograjki, posłuchajki, to tego muzykanta, to tamtego. Dużo mi to pomogło. W Skrzypnym jest taki dobry muzykant, Jasiek Wilkus, a że on pochodzi ze Skrzypnego to ja się trzymałem bardziej jego stylu gry. Myślałem sobie, że jeśli on jest z tej samej wsi to ja nie mogę słuchać innych grajków. Styl mam podobny do niego i staram się grać tak jak gra się u nas – powiedział skrzypek Andrzej Lasak. - Nasza muzyka jest inna niż ta z okolic Zakopanego, gdyby wszyscy grali tak samo, to nie było by twórczości - dodał.
W audycji słuchaliśmy muzyki ze Słowenii – zespołu Katalena.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Maria Baliszewska
Data emisji: 11.08.2020
Godzina emisji: 15.15
gs