Muzykant, jak sam o sobie mówi, grał na autentycznych wiejskich weselach. Jednak jego muzyczna droga zahaczała nie tylko o tradycyjne granie, ale i big-beat czy swing. Natomiast mistrzem ludowym był dla Butryna Bronisław Dudka (ur. 1918). Młody Butryn jako big-beatowiec dołączył do Dudki i złapał ludowego bakcyla. Kontrabas zamienił na skrzypce.
- Zajmuję się budową instrumentów, które są trochę archaiczne, jak skrzypce dłubane czy oktawka biłgorajska. Natomiast największym przedsięwzięciem była budowa suki, tzw. biłgorajskiej, ale my nazywamy ją kocudzką, ponieważ pierwsze wzmianki pochodzą z Kocudzy. Buduję suki wg akwareli Gersona, 1888 rok…
Zbigniew Butryn eksperymentuje z kocudzką suką, powiększa instrument, by nadawał się do występów scenicznych, buduje modele do nauki gry w nieformalnej szkole suki biłgorajskiej w Janowie Lubelskim oraz te malutkie suki w skali 1:1, by pokazać, jak ten instrument mógł brzmieć przed laty.
Jak to się stało, że Zbigniew Butryn w ogóle zainteresował się suką? Niebagatelną rolę miał tu Marian Domański, wybitny folklorysta i redaktor Polskiego Radia.
- Marian Domański był bardzo szlachetnym człowiekiem, który znał ludzi od Zakopanego po Wilno. Artystów od rzeźbiarzy po hafciarki. To on zasugerował mi, by zainteresować się tym instrumentem – zdradził nam Zbigniew Butryn. – Niestety, w pewnym momencie pan Domański zmarł. Więc moim testamentem było kontynuować to, co zacząłem za jego sugestią.
Pierwszą sukę zbudował na początku lat 90. Sporo czasu zajęło mu szukanie dokumentacji, ikonografii. Zaczęło się od niewielkiego znaczka pocztowego, wreszcie w ręce muzykanta trafiła także rycina Gersona, Anna Szałaśna wskazała kolejne tropy. Zbigniewa Butryna w dążeniu do celu wspierali także Maria Baliszewska czy prof. Piotr Dahlig.
O ile suka biłgorajska jest już dość rozpoznawalnym instrumentem (właśnie dzięki pracy Zbigniewa Butryna czy Marii Pomianowskiej), zapewne niewiele osób słyszało o oktawce biłgorajskiej.
- W miarę postępowania budowy, zacząłem budować tez inne instrumenty: bębenki sitkowe, zwane lubelskimi, barabany… czasem zdarzały się zamówienia, by odtworzyć instrument na podstawie oryginału. Na podstawie zdjęć i opisów, bo wyciągnąć oryginalny instrument z muzeum to ho, ho! – mówił Zbigniew Butryn – W katalogu Muzeum Etnograficznego w Warszawie znalazłem właśnie oktawkę biłgorajską. To instrument dłubany. Ten konkretny model był kupiony pod Biłgorajem. „Zwiolonizowałem” ten instrument. Ma typową menzurę jak do skrzypiec 4/4 32 cm i 8 mm. Już teraz w Polsce en instrument zaczyna grać po estradach! Grała na nim m.in. Dorota Miśkiewicz, pokazuję go też małym dzieciom, w Warszawie jest na nim prowadzona terapia dla osób po wylewie.
Jakie instrumenty znajdują się obecnie na tapecie Zbigniewa Butryna? Ostatnio zajmują go diabelskie skrzypce oraz… Diabelska Basowa Suka Kocudzka – to instrument, który dopiero ujrzy światło dzienne. Dodatkowo Łuk Zamojski – instrument basowy. Butryn nie chciałby wychodzić poza swój region, jako lokalny patriota. W tym momencie jest w trakcie poszukiwań dokumentacji dotyczącej Łuku Zamojskiego. Apelujemy zatem wraz z nim o pomoc!
Zbigniew Butryn, laureat tegorocznej Nagrody Polskiego Radia "Muzyka Źródeł" jest także współtwórcą festiwalu Na Rozstajnych Drogach, który organizuje w swoim regionie wraz z synem.
Filharmonia Szczecińska
Dodatkowo między 1 a 5 września w Szczecinie odbywa się VII Turniej Muzyków Prawdziwych. Wraz z Magdaleną Tejchmą sprawdziliśmy, co w tym terminie czeka na nas w Filharmonii Szczecińskiej.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Magdalena Tejchma
Data emisji: 2.09.2021
Godzina emisji: 15.15
mg/at