„Nasz duet to spotkanie. Poszukiwanie dwóch tradycji muzycznych. Poszukiwanie w sferze barwy, skali, ale też przepływu czasu”, mówiła Maria Pomianowska, wirtuozka m.in. suki biłgorajskiej o swojej współpracy z Mingjie, grającą na chińskiej cytrze. We wtorkowym magazynie „Źródła” Maria Pomianowska opowiadała o swojej nowej płycie polsko-chińskiej, podróżach do Chin i nauce gry na chińskich instrumentach.
Na albumie stworzonym wraz z Chinką Mingjie Yu słyszymy tradycyjną muzykę chińską i kompozycje Marii Pomianowskiej. Polka gra na suce, Mingjie Yu na cytrze zheng.
Podróż wyobraźni w której na dalekim Jedwabnym Szlaku 800 lat temu spotykają się wędrujący muzycy z Chin z polskimi trubadurami. Wspólnie śpiewają , wspólnie grają wspólnie uczą się jedni od drugich innego sposobu myślenia na temat kształtowania emocji czy też przepływu czasu w muzyce. W programie znajdą się tradycyjne utwory chińskie, polskie oraz kompozycje Marii Pomianowskiej utrzymane w stylistyce „world music” dedykowane niezwykłym instrumentom strunowym.
Mingjie Yu pochodzi z prowincji Hubei, gdzie od lat studiuje grę, na sięgającej korzeniami czasów starożytnych, cytrze zwanej zheng. Na koncercie artystka przedstawi kilka jej odmian. Mingjie przebywa w Polsce jako stażystka prof. Marii Pomianowskiej w Akademii Muzycznej w Krakowie. Uczy się polskich oberków, pieśni oraz wybranych mazurków F.Chopina przełożonych na język chińskiej cytry zheng. Prof. Maria Pomianowska od ponad 30 lat bada kultury muzyczne Azji, tworzy projekty wraz z muzykami z Iranu, Indii, Chin, Korei, Japonii, Indonezji, Wietnamu czy Bliskiego Wschodu. Artystka gra na wielu azjatyckich instrumentach smyczkowych. W projekcie polsko chińskim prof.Maria Pomianowska przedstawi dźwięk instrumentów, które przed 27 laty wraz z prof. Ewą Dahlig i lutnikiem Andrzejem Kuczkowskim zrekonstruowała.
Muzyczna podróż na Wschód
- Gu zheng to jeden z najstarszych chińskich instrumentów, to cytra z historią kilku tysięcy lat rozwoju. W Chinach bardzo dużo osób gra na nim i amatarsko, i profesjonalnie. Mingije przyjechała jako stażystka i doktorantka, i kiedy się zorientowałam, jak ona świetnie gra na tej cytrze, a ponieważ ja bardzo chętnie tworzę różne, to postanowiła i z nią taki zrobić - mówiła w audycji Maria Pomianowska. Artystka kontakt z muzyczną kulturą Chin ma aktywny kontakt od lat 90., wiele lat poświęciła na wniknięcie w istotę chińskiej estetyki, a teraz ducha chińskiej muzyki postanowiła połączyć z rodzimym, i zagrać to na suce biłgorajskiej, który jest dla niej teraz najważniejszym instrumentem. - Chcę jak najwięcej z siebie dać pomysłów na muzykę na sukę, bardzo kocham ten instrument, bardzo się w nim odnajduję. A Mingije Yu to niezwykła zdolna, bardzo kreatywna, aktywna, świetna instrumentalistka. Wydawało mi się już ze tak wiele wiem o muzyce chińskiej, ale przyjechała profesjonalna chińska artystka i otworzyła mi oczy na tak wiele tematów.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Maria Baliszewska
Data emisji: 9.03.2023
Godzina emisji: 15.15