Marcin Drabik - od klasyki do tradycji i z powrotem
Wykształcenie klasyczne, ale rozrywkowe. Po II stopniu szkoły muzycznej Marcin Drabik poszedł na wydział Jazz i Muzyka Estradowa, do Henryka Gębalskiego. Równolegle fascynowała go muzyka folkowa i tradycyjna z różnych stron świata.
- Zainteresowanie muzyką irlandzką, skandynawską, amerykańskim bluegrassem zainspirowało mnie do zastanowienia się, czy jest muzyka tradycyjna nasza, polska. A jeśli jest – gdzie można się z nią spotkać, gdzie i od kogo nauczyć? – mówił Marcin Drabik.
Z początku Drabik szukał muzyki na Mazowszu (pochodzi z Warszawy). Na jednym z festiwali Nowa Tradycja poznał się z Podróżniczym Kolektywem Skrzypcowym Maćka Żurka. Wtedy po raz pierwszy usłyszał tradycyjne granie w wykonaniu Jana Gacy i jego uczniów.
- Jest! Znalazłem to, czego szukałem! Czyli jest skrzypcowa muzyka tradycyjna z nizin! – ucieszył się Marcin Drabik. – Na szczęście załapałem się na nauki? Jana i jego brata Piotra. Wielokrotnie „zalegaliśmy” na podłodze u Jana Gacy. Ale widać było, że jest rozentuzjazmowany naszą obecnością i chęcią nauki gry.
Jak mówił Marcin Drabik, mazurki i obery ciągłe (w zależności od stron nazwa się zmienia) są popisową formą muzykantów z Polski Centralnej.
- To przestrzeń, w której muzykant może z siebie dać bardzo dużo. Nie jest to może czysta improwizacja, bo trzeba trzymać się w pewnych ramach. To właśnie jest trudność: trzeba się odnajdować w obrębie danego stylu i formy tanecznej, by grana muzyka była właśnie tym mazurkiem.
Od kilku lat Marcin Drabik jest również nauczycielem tradycyjnej gry. Na Kurpiach, gdzie obecnie mieszka, założył szkółki gry na skrzypcach. W każdym z ośrodków uczy się około siedmiu młodych muzykantów – „zrobiła się z tego mała armia”, cieszy się Drabik. Sam był zaskoczony z jaką łatwością i chęcią młodzież uczy się tradycyjnej muzyki. Dodatkowo nauczyciel pokazuje kontekst, w którym muzyka tradycyjna funkcjonowała – jego uczniowie brai już udział w potańcówkach. Obecnie wszyscy zainteresowani realizują pomysł Orkiestry Kurpiowskiej – Orkiestry Tradycyjnej Gracyki.
Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem po raz 54.!
Dyrektor wydarzenia, Anna Chowaniec-Rybka, zaprosiła na odbywający się w stolicy Tatr festiwal o długim rodowodzie i na bardzo dużą skalę. Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem rusza 18 sierpnia i potrwa do 24.08. To kolejne po Tygodniu Kultury Beskidzkiej międzynarodowe przedsięwzięcie skupiające nie tylko Górali z Polski, ale z całego świata. Kto odwiedzi MFFZG w tym roku?
- Gruzja, Afryka, Słowacja, Węgry, Macedonia, Bonia i Hercegowina… Szczerze mówiąc, teraz już nie sposób wymienić wszystkich gości! – wyliczała dyrektor festiwalu Anna Chowaniec-Rybka. – W piątek, na koncercie „Na folkową nutę” poprzedzającym festiwal, świętować będziemy 50-lecie zespołu Krywań. W sobotę, 19 sierpnia, zapraszamy na długo wyczekiwany koncert Fanfare Ciocărlia z Rumunii, którzy z kolei obchodzą 25-lecie twórczości.
W tym roku myślą przewodnią Festiwalu jest Pasterstwo. Wokół niego kręcić się będą poszczególne festiwalowe wydarzenia. Oczywiście nie zabraknie konkursowego przeglądu zespołów – od poniedziałku do środy możemy obserwować Międzynarodowy Konkurs Kapel, Instrumentalistów i Śpiewaków Ludowych im. Władysława Trebuni-Tutki. Ponadto warsztaty – np. z dziergania specjalnych góralskich rękawic – łapawic czy toreb pasterskich.
- Po każdym koncercie możemy też spotykać się w wiosce festiwalowej, z muzyką zespołów, które w danym dniu miały koncert.
Międzynarodowy Festiwal Folkloru Ziem Górskich w Zakopanem rozpocznie się już za 10 dni, a gros wydarzeń odbędzie się na Dolnej Równi Krupowej w Zakopanem.
***
Tytuł audycji: Źródła
Prowadziła: Maria Baliszewska
Data emisji: 8.08.2023
Godzina emisji: 15.15