Anna Cieplak: to książka o tym, że możemy być zwykli
Najnowsza książka Dominika Rutkowskiego to saga opowiadająca o dramatycznych losach trzech rodzin przybywających po II wojnie światowej na Pomorze Zachodnie z różnych stron Polski. Akcja powieści obejmuje kilkadziesiąt lat i kończy się na latach 90. ubiegłego wieku. Jeden z jej bohaterów wychował się w Warszawie, ukończył tam studia prawnicze, ale postanowił wyjechać na Ziemie Odzyskanie w poszukiwaniu nowego życia.
Podobne nuty pobrzmiewają w życiorysie samego autora. - Rzeczywiście miałem taki epizod, że opuściłem Warszawę i pojechałem pomieszkać trochę z dala od tego całego zgiełku. Skończyłem wtedy studia prawnicze, to była połowa lat 90. i ta Warszawa, w której się wychowałem zaczęła odchodzić, zaczęła bardzo dynamicznie się zmieniać. Te zmiany średnio mi się podobały, ciężko się żyło w tym mieście i stąd taki pomysł na ucieczkę. Miałem małe dzieci, więc wydawało mi się też, że lepiej będzie im się wychowywać na wsi niż w Warszawie. Mieszkaliśmy tam przez 5 lat - wspominał Dominik Rutkowski.
Gość Dwójki nie krył, że "Zadry" są w jakimś stopniu wzorowane na doświadczeniach z tamtego okresu. - Ja często mówię, że jeżeli w postaciach można znaleźć cechy, które występują u kogoś w rzeczywistości, to znaczy, że postaci te mają podobną historię, przeżyły podobne doświadczenia albo noszą podobne cechy, natomiast z reguły to nie jest ta realna postać. Podobnie jest z pejzażami. Wioska, w której dzieje się akcja powieści ma topografię tej wsi, w której mieszkałem, natomiast to nie jest ta sama wieś - podkreślał pisarz i dziennikarz.
Dlaczego Dominik Rutkowski wybrał do opisu tego świata fikcję, a nie dokument? O tym w nagraniu audycji.
***
Tytuł audycj: Spotkanie autorskie
Prowadzi: Katarzyna Nowak
Gość: Dominik Rutkowski (pisarz, dziennikarz, warszawski przewodnik)
Data emisji: 24.02.2018
Godzina emisji: 12.30
pg/mko